piątek, 19 kwietnia 2013

"Wybrani' C. J. Daugherty - recenzja


„Wybrani” to książka, której nie mogłam się doczekać. Wielka reklama, ogrom pozytywów i świetna okładka. Musiałam przeczytać.

Allie jest zwykłą dziewczyną, która ma problemy. Jej sposobem na radzenie sobie z nimi jest alkohol, wandalizm i wszystko inne, co łamie prawo. Nie umie poradzić sobie z odejściem swojego brata, Christophera. Kiedy jej wybryki przekraczają ostateczną granice, rodzice wysyłają ją do prywatnej szkoły o nazwie Akademia Cimmeria. Szkoła jest mroczna i tajemnicza. Pierwszą osoba, która okazał je sympatie jest przystojny Sylvain. Szybko zbliżają się i zaczynają się spotykać. Allie zaprzyjaźnia się z jego przyjaciółmi. Jo- dziewczyna z problemami staję się jej przyjaciółka, oczywiście do czasu. W szkole przebywa intrygujący Carter- nie lubi snobów za to bardzo lubi Allie. Ich drogi z każdym dniem są coraz bardziej ze sobą splecione a bohaterowie pałają do siebie gorącymi uczuciami. Wszyscy kłamią a Allie robi co może, by odkryć prawdę. Tajemnicy dopełnia fakt, że niektórzy uczniowie należą do Nocnej Szkoły, która zajmuję się niewiadomo czym.

Co do bohaterów to sądzę, ze byli dość przewidywalni. Sylvain stwarzał pozory miłego i sympatycznego, lecz od razu rzuciła mi się w oczy jego oślizgłość i  fałsz. Cartera od razu polubiłam. Początkowo sprzeczał się z dziewczyną, ale robi wszystko, aby była bezpieczna. Łamie zasady i wyjaw jej kilka sekretów. Carter okazał się się bohaterem przykuwającym uwagę  swoją osobą i postawą, potrafi rozczulić  czytelniczki.

Okładka na pierwszy rzut oka wydała się idealna, lecz po przeczytaniu, kompletnie do mnie nie przemawia. Lubię okładki mniej osobowe, kiedy to czytelni wdraża w nie życie. Allie mi nawet pasuję, lecz chłopcy już mniej.  Ta zbyt mocno narzuca obraz bohaterów, przez co nic,  nie pozostaje dla myśli i wyobrażenia.

Akcja jest dynamiczna, i szybko się czyta, dzięki prostemu i młodzieżowemu językowi. Narrator trzecioosobowy skupia się tylko na Allie, miałam wrażenie, że to ona jest sprawozdawcą wydarzeń.

Ogólnie rzecz biorąc, to wszystko już było. Mroczna szkoła, gdzie tajemnica goni tajemnice. Dwóch chłopców zabiegających o tę samą uczennicę? SCHEMAT !!! Niebezpieczeństwo grożące główniej bohaterce? Do przewidzenia.   Lecz pomimo tych kilku wad, książkę pochłonęłam bardzo szybko. Mam na to tylko jedno wytłumaczenie. Jeśli ktoś czytał książki  o tej tematyce, to nie znajdzie w niej nic nowego, jeśli ktoś nie czytał, to powinien. Uwielbiam Lektury z prywatną szkołą, nawet, jeśli już jest ich pełno. Moje ogólne wrażenia, prowadzą do wniosku, że to najlepsza książka ze szkołą w tle, nie znajdziecie w niej wampirów, wilkołaków a nawet końca świta, choć nie wiem, czego się jeszcze spodziewać . Książka mówi o elitarnej grupie, która intryguje i ciekawi.  „Wybrani” pozostawili po sobie wiele pytań a żadnych odpowiedzi, więc z nie cierpliwością czekam na następną część.

PS: I mam nadzieję, ze autorka nie z partaczy  sprawy z Allie i Carterem, bo po tym zdarzeniu z Sylvainem nie zdzierżę kolejnego trójkąta.

4+/6  

10 komentarzy:

  1. Fajna recenzja, jeśli mogę coś doradzić to uważaj na powtórzenia. Jest ich sporo i psują efekt merytorycznie dobrej recenzji. No i kolokwializmy ;) Sama je wtrącam gdzie się da, podobno to "ZUO" przy takich troszkę bardziej oficjalnych wypowiedziach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och dzięki, poprawiłam , następnym razem zamiast pisać o 3 w nocy poczekam do rana, choć lubię tak na „gorąco” się wyrazić.

      Usuń
  2. Też lubię na gorąco, bo więcej jest ze mnie w takiej recenzji. Natomiast czasem warto zostawić tekst, na jeden dzień aby świeżym okiem na niego spojrzeć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mnie lektura "Wybranych" nie zrobiła jakiegoś dużego wrażenia. Fabuła raczej nie jest oryginalna. Mimo wszystko chętnie sięgnę po kolejną część serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem tego samego zdania, wielka kampania i to przez nią się skusiłam. Przyznaję, że wciąga, ale na kolana nie powala :(

      Usuń
  4. Zabieram się za tą książkę i zabieram...
    Może w końcu przeczytam

    http://to-wonderland-olcik.blogspot.com/
    Dopiero zaczynam, ale może ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram w 100% same schematy. Jeszcze książka pojawia się jakiś sekret całej szkoły, jedną wielką tejemnica i wydaje się, że tajemnica powinna być wielka, bo tyle się o niej mówi, a jak dla mnie zakończenie jest naprawdę marne, takie bez wyrazu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zakończenie takie nijakie, żadnej spektakularnej walki czy konfrontacji.

      Usuń
  6. super recenzja :D
    zapraszam cieplutko na mojego bloga:
    http://mybooksmylife.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli chodzi o tę książkę, ciągle widzę złe i pozytywne opinie. Szala się mocno waha ale ostatecznie zawsze stoi pośrodku. Chyba będę musiała przeczytać i sama zdecydować.

    OdpowiedzUsuń