sobota, 15 listopada 2014

"Testy" Joelle Charbonneau- recenzja



Cia Vale, a właściwie Malencia od dzieciństwa marzy by zostać wybraną do Testów, których celem jest wyłonienie najlepszych i najmądrzejszych ludzi, którzy pomogą odbudować świat. Wojna Siedmiu Faz wyniszczyła ziemie, dlatego Cia pragnie się przyczynić do jej ocalenia. Kiedy zostaje wybrana do Testów jej szczęście szybko się kończy, tym bardziej, że rada ojca wzbudza lęk- „Nie ufaj nikomu”.  Cia aby przeżyć musi być silna i uważnie wybierać sojuszników. Tomas, przyjaciel z Koloni Pięciu Jezior zostaje je powiernikiem a przyjaźń przeradza się powoli w głębsze uczucie, ale czy dziewczyna dobrze wybrała? 

Motyw segregacji społeczeństwa oraz selekcja najlepszych z najlepszych jest często wykorzystywany, co powoduje porównania. Zauważyłam, że książka jest często porównywana do innych powieści, jednak czy warto doszukiwać się podobieństw? Praktycznie w każdej książce można dopatrzyć się wspólnych cech z inną lekturą, szczególnie, jeśli ktoś czyta bardzo dużo. Osobiście wolę oddać się całkowicie lekturze i już na wstępie nie oceniać książki.

Malencia jest sympatyczną dziewczyną z wielkimi ideami. Od początku do końca stara się zachowywać należycie i uczciwie, tak została wychowana. Jej postanowienie jest trudne szczególnie, gdy pozostali kandydaci rzucają jej kłody pod nogi. Z każdą stroną bohaterka hardzieje i dorasta doświadczona okrutnymi i bezwzględnymi czynami innych ludzi. „Nie ufaj nikomu” – te słowa podziałały nie tylko na Cie, ale i mnie. Popadłam w lekką paranoje, która narastała wraz z rozwojem akcji. Podejrzewałam o niecne zamiary dosłownie każdego, Tylko Tomas wzbudził moje zaufanie i jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć czy je zawiódł czy też nie. 

„Test” to idealny tytuł, który doskonale oddaje treść książki. Skupiamy się głównie na testach. Książkę mogłabym podzielić na dwie części. Pierwsza jest o wyborze kandydatów oraz testach pisemnych. Przyznaję, że ta część mnie nużyła o duża ilość opisów i skłonność bohaterki do zagłębiania się w szczegóły, jak dla mnie często mało istotne, zwyczajnie mnie nudziła. Druga część okazała się zaskakująca i całkowicie pochłaniająca. Akcja nabrała tempa a bohaterowie otrzymali zadanie obfitujące w niebezpieczeństwa. Okrucieństwo oraz krwawe i barbarzyńskie walki zdumiały mnie. Śledziłam uważnie poczynania bohaterów i szukałam rozwiązania kolejnych tajemnic.

Wątek miłosny jest obecny, lecz przyćmiony przez ciągłe napięcie . Z chęcią zagłębiłabym się szczegółowo w uczucia bohaterów i poznała ich sekrety oraz emocje. Mam nadzieję, że ten wątek zostanie rozwinięty i nabierze rumieńców.

„Testy” to wspaniały początek trylogii. Pani Joelle Charbonneau stworzyła przerażający świat. Mrożące krew w żyłach opisy oraz bohaterka, której nie sposób nie lubić hipnotyzują czytelnika. Bezwzględność ludzi, która ujawnia się  w najmroczniejszych momentach życia skłania do przemyśleń. „Testy” to wartościowa, dojrzała i błyskotliwa powieść, której warto poświęcić czas.  Polecam!
4+/6
Dziękuję!
 

3 komentarze:

  1. Nie miałam okazji jeszcze czytać, ale przyznaję, że książka mnie ciekawi, z chęcią bym ją poznała. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie szczególnie nie zachwyciła :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tę książkę, bardzo bym chciała ją przeczytać, bo lubię takie książki.

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń