niedziela, 22 marca 2015

"Talon" Julie Kagawa- recenzja



Ember i jej brat bliźniak Dante Hill po uzyskaniu ludzkich postaci, zostają zesłani do słonecznej Kalifornii. Dziewczyna w końcu może zakosztować odrobiny wolności i poczuć się normalnie. Ta sielanka nie trwa długo, gdyż Talon ma dla nich plany, które szybko wciela w życie. Ember zaczyna mieć wątpliwości i kwestionuje zdanie organizacji, co jest niebezpieczne, lecz zagrożenie czyha również ze strony Świętego Jerzego. Przed dziewczyną trudne wybory, które zmienią całe jej życie.

Talon jest tajną organizacja, która sprawuje nadzór nad smokami, trenuje je oraz wyznacza zadania, tak naprawdę niewiele można się o niej dowiedzieć, jest bardzo tajemnicza i skrywa sekrety, które bardzo chciałabym odkryć. W książce spotykamy się z drugą grupą, która odgrywa istotną rolę. Święty Jerzy, zrzesza przeciwników smoków, którzy polują na nie i zabijają z zimną krwią. Zarówno Talon jak i Święty Jerzy mają w sobie wiele zakłamania, a bohaterowie stopniowo dochodzą do wniosku, że życie, które znali nie jest dobre. Bardzo podoba mi się, jak autorka ukazała te dwie grupy, każda ma inny cel, jednak żaden nie jest słuszny. Z ciekawością szukałam informacji, które wyjaśniłyby więcej, lecz niestety Pani Kagawa poskąpiła ich i skupiła się na innych sprawach.

Bohaterowie są wielkim atutem. Począwszy od Ember, która jest pełną życia i chęci poznawania świata smoczycą. Zmieniona w człowieka, zaczyna czuć jak ludzka istota. Jej obawy i wątpliwości są w pełni zrozumiałe a jej odwaga i moralność zrobiły na mnie wielkie wrażenie. W książce spotykamy innych, bardzo ważnych bohaterów. Dante- brat Ember, Garret -członek Świętego Jerzego oraz zbiegły smok- Riley. Nie są to mdłe i ulotne osobowości a pełne charyzmy i pamiętliwe postacie. Każdy z bohaterów jest godny uwagi.

W książce jest poruszonych wiele wątków, które dopiero zostały zarysowane i pozostawiły po sobie wiele pytań. Miłość również się pojawia, jest to istotna część lektury, jednak nie dominuje nad powieścią. 

Całość napisana jest prostym i lekkim językiem, dzięki czemu bez problemu pochłonęłam tę książkę. Opisy walk i odczuć Ember są barwne i szczegółowe, łatwo można sobie wyobrazić wydarzenia opisane w książce. Narracja jest taka, jaką lubię najbardziej, czyli pierwszoosobowa, prowadzona przez kilku bohaterów, co dało możliwość spojrzenia na sprawę z innej pespektywy, co jest dobrym rozwiązaniem, gdyż niektóre problemy nie są tak proste jakby się mogło wydawać. Najsłabszym elementem powieści jest akcja, która rozkręca się powoli. Autorka dużo czasu poświęca zwykłym zajęciom nastolatków, co nie było tak interesujące jak sprawy Talonu. Książka nabiera tępa w końcowej części książki i jest podsycona napięciem, co było znacznie lepsze i dobrze wróży na przyszłość.

„Talon” jest książką nieobliczalną z mnóstwem zwrotów akcji i złożonymi bohaterami. Poznając Ember, można zrozumieć pragnienie wolności i poczuć jej emocje, których nie brakuję. Dodaj do tego smoki i wychodzi dobra lektura, której warto poświęcić czas. Polecam!
4+/6 

Dziękuję!
 

6 komentarzy:

  1. Nie moge się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. NIESTETY, to nie moje klimaty.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziś u mnie recenzja tej książki. Dobre wprowadzenie do czegoś lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy tylko ujrzałam okładkę, wiedziałam, że muszę ją mieć i widzę, się nie myliłam co do niej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie te smoki... To nie jest mój temat i póki co, tak chyba zostanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam wielu książek o tej tematyce, więc jak będę mieć szansę, to sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń