czwartek, 8 czerwca 2017

Mój początek wszystkiego!

Początek wszystkiego! Czy uważacie, że jeden moment może odmienić nasze życie? Że jedna złą decyzja zaprzepaszcza marzenia? Że jedna szczęśliwa chwila może uczynić nasze życie wyjątkowym? Szczerze powiem, że nie do końca zgadzam się z takim pomysłem. Każdy wybór wpływa na kolejny i tak bez końca. Jedna podjęta decyzją po latach może mieć znaczenie. Jednak w swoim życiu wyodrębniłabym kilka takich momentów, które bezpowrotnie odmieniły moje życie.


Nie będę oryginalna i powiem, że moje dzieci sprawiły, że świat przestał istnieć, a zaczęły liczyć się tylko dzieci - Nataniel i Gabriela. Oczywiście mój najukochańszy mąż miał w tym swój udział i pomimo upływu lat, nasza miłość nie słabnie.



Choć kiedyś byłam buntowniczką, to wpływ Łukasza wyzwolił we mnie romantyczkę. Nigdy nie spodziewałabym się, że książki moje życie całkowicie zdominują. W każdej wolnej chwili odpływam w fantastyczny świat, choć ostatnio zaczynam próbować innych gatunków. Nie wyobrażam sobie życie bez książek i do dziś podczas imprez rodzinnych toczą się dyskusje na ten temat! Czy książki mogą odmienić nasze życie? TAK! Nowe światy, namiętne romanse, intrygi i zaskakujące zwroty akcji, całkowicie potrafią pochłonąć! Świat od razu wydaję się barwniejszy! Nie jestem oryginalna, zadziorna czy choćby niereformowalna! Cieszę się życiem, jestem szczęśliwa i pragnę czytać! Czego chcieć więcej! Czy jestem nudna? być może! Ale takiej sielanki życzę i Wam! 

Post powstał zainspirowany książką  Początek wszystkiego

3 komentarze:

  1. Obiecałem sobie, że jak w końcu przestanę mieszkać w różnych miejscach Polski i osiądę na swoim, to również zaopatrzę się w taki regał na książki (jak na jednym ze zdjęć) :D Teraz sobie leżą w kartonach na strychu u rodziców i sukcesywnie dowożę nowe pozycje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kiedyś nie miałam! książek też nie. dopiero kiedy zaczęłam pracować dorobiłam się i książek i regałów, więc na wszystko przychodzi czas :)

      Usuń
  2. Całkowicie Cię rozumiem i mogę podpisać się pod każdym zdaniem. Mnie ostatnio bardzo często odpadają podobne myśli, to pewnie przez hormony w ciąży, ale nie zmieniłabym w moim życiu absolutnie nic i tego życzę wszystkim.

    OdpowiedzUsuń