wtorek, 4 lipca 2017

"Kroniki Jaaru. Księga Luster" Adam Faber - recenzja

Kate mieszka z ciotką w Londynie, by przetrwać jakoś rozwód rodziców. Jej życie toczy się dość zwyczajne, aż do momentu, kiedy trafia do przedziwnego i ekscentrycznego sklepu. Selena, właścicielka, daję dziewczynie tajemniczą księgę, która całkowicie odmienia sposób postrzegania świata przez Kate. Młoda wiedźma zaczyna eksperymentować z magią. Rzuca miłosne zaklęcie na przystojnego chłopak, lecz coś idzie nie tak i Kate nie ma co liczyć na namiętny związek. Jednak to dopiero ułamek tego, co znajduje się w księdze, bo za pomocą Księgi Luster, Kate wkracza do magicznego świata, w którym odnajdzie Fiona. Razem będą musieli stawić czoło niebezpieczeństwu, co nie jest łatwe, szczególnie, że oboje dopiero się uczą, a wpadki często im się zdarzają.

Nieprzewidywalna i w każdym calu magiczna opowieść, dla każdego, kto pragnie przeżyć niezapomnianą przygodę. Jeśli nie lękasz się magii, to zamknij oczy i wejdź do Jaaru, gdzie doświadczysz masy emocji!

„Kroniki Jaaru. Księga Luster” to typowo literatura młodzieżowa. Początkowo obawiałam się, że już dawno wyrosłam i zwyczajnie będę za stara na tę książkę, ale moje obawy szybko się rozwiały, bo od pierwszej strony całkowicie dałam się porwać tej historii.

Kate jest nastolatką i boryka się z problemami odpowiednimi do jej wieku, popełnia błędy, czasami nie uczy się na nich, ale jest również lojalna i chętna do poznawania nieznanego. Szybko zaakceptowała fakt istnienia magii, ale powiedzmy sobie szczerze, gdybyśmy sami zobaczyli to, co ona, to uwierzylibyśmy w naprawdę niezwykłe rzeczy. Fion- Fer, który szybko pojawia się w tej historii, również wzbudza zainteresowanie.  Wszyscy bohaterowie są niezwykle barwni, w książce spotkacie ogromne motyle, wredne jednorożce, oraz całą gamę przedziwnych istot, które nieźle namieszają. Narrator spisał się doskonale, lawiruję między bohaterami i relacjonuję najważniejsze wydarzenia, a robi to bardzo sprawnie,  nawiązanie więzi z bohaterami jest łatwe i przyjemne.


Książka napisana jest bardzo dobrym językiem. Opisy są plastyczne, dialogi wartkie, a akcja szybka i pełna twistów fabularnych. Cała historia rozgrywa się na przestrzeni kilku dni, lecz ma się wrażenie, że to całkiem spory kawałek czasu, bo  dużo się dzieję i nuda nikomu nie grozi. Z tego powodu czuję również niedosyt, bo z chęcią poznałabym lepiej bohaterów, ich pragnienia i plany, a sam Jaar jest niezgłębioną tajemnicą, którą pragnę odwiedzić ponownie. Bohaterowie głownie skupiają się na zagrożeniu i z tego powodu nie pozostało miejsca na inne rzeczy. Wiele książek polskich autorów jest napisana specyficznym stylem, a ta powieść to całkowity profesjonalizm i śmiało może konkurować z zagraniczną literaturą. Brawa dla autora!

Nie wiem na ile hasło z okładki, nawiązujące do Harrego Pottera, jest trafne, bo nie miałam jeszcze okazji poznać tej serii, jednak znam książki Kerstin Gier. Jestem pewna, że jej fani docenią „Księgę luster”, bo książka posiada cudowny klimat i ten tajemniczy czynnik, który trudno opisać słowami, a wyróżnia on daną lekturę od innych.

„Kroniki Jaaru” śmiało mogę polecić wszystkim tym, którzy mają młode serce, kochają przygody i niezwykłe światy, bo ta książka wciąga i zabiera czytelnika w magiczną i niezapomnianą podróż.

5-/6

Dziękuję!
Książka dostępna TU!

1 komentarz:

  1. Oo,lubię Kerstin Gier, więc może wyposażę się w to cudo :D
    No i ta okładka... Straszna ze mnie sroka, więc pewnie ją kupię xD
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z Recenzje Kasi

    OdpowiedzUsuń