Strony

poniedziałek, 10 czerwca 2013

"Mag w czerni" Jaye Wells- recenzja


„Mag w czerni” to drugi tom wampirycznego cyklu o Sabinie Kane. Jaye Wells po raz kolejny zabiera nas w podróż po zurbanizowanym świecie, gdzie każdy walczy o władze.

Po wydarzeniach w „Rudowłosej” Sabina wraz z Adamem i swoim wiernym demonem Giguhlem wyruszają do Nowego Jarku, by spotkać się z Radą Hekate i z siostrą Maisie. Na miejscu przed bohaterką zostaje postawione wiele wymagań i ograniczeń. Sabina dowiaduję się również, że jej zadaniem jest zjednoczenie mrocznych ras-  w co stanowczo powątpiewa. Bohaterka rozpoczyna szkolenie magiczne, które łatwe nie jest tym bardziej, że nieustannie ktoś dybie na jej życie. Książka jest urozmaicona demonicznymi walkami oraz pojawieniem się przystojnego wampira, który jest dawnym przyjacielem Sabiny.

Sabina nie zaskakuje, nadal jest twardą i waleczną wampirzycą, która klnie jak szewc. Jestem zwolenniczką wybuchowych bohaterów i uwielbiam jak mówią wszystko co im ślina na język przyniesie. W książce pojawiają się nowe postacie, do najważniejszej zalicza się jej siostra bliźniaczka, są prawie identyczne, lecz charakter ma kilka tonów spokojniejszy. Podobało mi się jej podejście do siostry i z przyjemnością poznam ją lepiej w dalszych książkach.

Akcja ja zwykle zawrotna, usiana walką i pyskatymi dialogami. Ciągłe napięcie jest wyczuwalne i całe szczęście, że  zabawne sytuacje są obecne i dodają lekkości. Jeśli miałabym powiedzieć co mi się nie podobało to z pewnością brak Adam, który przez większość część książki jest na tajnej misji. Brakowało mi jego rozmów z Sabiną i czuje niedosyt. Narracja pierwszoosobowa, tak jak w poprzedniej części a Sabina szczegółowo opowiada nam krwawe walki, którymi usiana jest lektura. Czyta się szybko i przyjemnie, co jest wielkim atutem.

Książkę oceniam na dobrą.  To miły paranormal, idealny na wieczór. „Mag w czerni” nie zaskakuje nowością, lecz jest zabawną i namiętną książką, którą polecam wszystkim lubiącym takie klimaty. Całość jest utrzymana na równym poziome co jej poprzedniczka, dlatego przeczytam następną książkę tej autorki- być może dlatego, że mam ogromny sentyment do zębatych bohaterów.

3+/6
Dziękuję!!
 
 

4 komentarze:

  1. Oj, moim zdaniem ocena za niska, tym bradziej, że z recenzji wnioskuje zdecydowaną przewagę plusów... Uwielbiam urban fantasy i czeka na mnie już trzecia część o przygodach Sabiny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niziutka ocena, a nie spodziewałam się tego po tym, co napisałaś.. Może sięgnę, by się dowiedzieć, czy by mi się spodobała, bo lubię nawet ten gatunek.

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Macie racje z tą oceną, po prostu czasami mam tak, że jak coś lubię to oceniam surowiej i oczekuję więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyskata bohaterka i dużo akcji, czyli coś co nigdy mi się w książkach nie nudzi. Konicznie musze przeczytać ;3

    OdpowiedzUsuń