Strony

poniedziałek, 23 marca 2015

"Serce z kryształu" Frédéric Lenoir- recenzja



Dawno, dawno temu w baśniowym królestwie żył następca tronu, którego serce zostało zamknięte w krysztale. Młody książę jest niezdolny do odczuwania miłości i tylko ta jedyna może zniszczyć ten pancerz. By zaznać smaku miłości, młodzieniec wyrusza w niebezpieczną wędrówkę, która wystawi go na próbę i pokaże życie, jakiego nie znał.

Fabuła powieści jest bardzo prosta, opiera się głównie na temacie miłości i braku odczuwanie tego uczucia przez młodego księcia. Książeczka jest bardzo króciutka, dzięki czemu jednowątkowość nie nudzi, całą historię można przeczytać w kilka godzin i jest to czas mile spędzony.
O samych bohaterach dowiadujemy się niewiele i nawet główny bohater nie jest mocno nakreślony. Nie jest to typowa powieść, jest to baśń o ponadczasowym wydźwięku z wieloma mądrościami i morałami. Każdy samodzielnie musi poznać tę historię i samu odkryć jej atuty, by muc wyciągnąć wnioski i spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. 

Podoba mi się podejście do zagadnienia miłości w tak wieloraki sposób, ilość rodzajów tego uczucia jest wielka i autor ładnie wyróżnił typy miłości i czym się od siebie różnią. Bohater wędrując zgłębia różne wartości życiowe, uczciwość i samo postrzeganie dobra uzmysławiają ludzką naturę nie tylko młodemu księciu, ale i czytelnikowi.

Akcja toczy się na przestrzeni kilku lat by ostatecznie skupić się na kilku miesiącach wędrówki bohatera. Autor skupia się na najważniejszych wydarzeniach, pisze zwięźle, nie rozciąga historii, co trochę pozbawiło powieść szczegółów. 

„Serce z kryształu” to bajkowa opowieść o miłości i życiu, która otworzy oczy niejednemu czytelnikowi. Jest lekka i niewymagająca, a mimo to skłania do zadumy nad życiem.
4-/6
„Kiedy tracimy kochaną istotę, możemy zamknąć nasze serce albo 
użyć bólu, który je rozdziera, by otworzyć je jeszcze szerzej.”

Dziękuję!

1 komentarz:

  1. Czy sięgnę po książkę? Tak naprawdę nie wiem, treść niezbyt mnie zainteresowała, ale kto wie czy z czasem coś się nie zmieni :)

    OdpowiedzUsuń