Strony

niedziela, 5 czerwca 2016

"Ocalona" Alexandra Duncan- recenzja


Warunki życia na ziemi uległy drastycznym zmianą. Klimat jest nieprzewidywalny, a burze, powodzie i huragany diametralnie ograniczyły tereny zdatne do zamieszkania. Rozwój nauki pozwolił na pozyskanie nowej przestrzeni. Ogromne statki kosmiczne przemierzają kosmos, lecz niektóre z nich są specyficznymi plemionami, których sposób życia może zszokować. „Parastrata” jest jednym z takich statków i to na nim narodziła się Ava. Jej dziadek pochodził z ziemi, co wpłynęło na je wygląd, dlatego nie jest w pełni akceptowana przez załogę. Kapitan statku, który jest również jej ojcem, postanowił wydać ją za mąż, za członka innego statku. Kiedy Ava łamie zasady, musi uciekać i wyrusza na Ziemi, lecz i tam nie jest całkiem bezpieczna. Przed dziewczyną droga usiana przygodami, niebezpieczeństwem i nieoczekiwanymi znajomościami, czy Ava odnajdzie się w nowej rzeczywistości?
Książka całkowicie mnie zaskoczyła. Już kilkakrotnie zaczytywałam się w literaturze o tematyce kosmicznej. Wiele z nich jest do siebie podobnych, jednak „Ocalona” od początku jest oryginalna. Mężczyźni na statku zawierają liczne małżeństwa. Mają kilka żon i zajmują się naprawami i kierowaniem statkiem. Zadaniem kobiety jest rodzenie dzieci, a kiedy tego nie robią, mają milion innych zajęć. Byłam zadziwiona tak jawnym poniżeniem kobiet i kompletnym brakiem szacunku względem nich. Jest to bardzo ciekawe zagadnienie, które wymaga przemyślenia. Czytając, wielokrotnie rozwodziłam się nad ich losem. Odebrano im prawo nauki. Najlepszym sposobem na uzależnienie od siebie drugiego człowieka, jest pozbawienie go wiedzy. Szansa na nowe życie w takim przypadku, jest minimalna i wymaga wiele pracy.
Zestawiając Avę tą nieśmiała i stłamszoną dziewczyną z tą młodą kobietą, którą ostateczne się stałą, zaszła kolosalna zmian. Chwilami irytuję, lecz mogę jej to wybaczyć, tym bardziej, że w dziewczyna zachodzi spektakularne przeobrażenie. Nabiera pewności siebie, poznaje świat i zaczyna pragnąć. Pragnie wiedzy, życia, bliskości, rodziny, czegoś swojego. Odczuwa wszystkie ludzkie potrzeby i uczucia, których dotąd nie znała.
Akcja jest szybka i toczy się na przestrzeni kilku miesięcy. Książka jest naszpikowana przygodami i błyskotliwymi dialogami. Język nieznacznie się różni od tego, który znamy. Początkowo było to dla mnie dziwne, lecz szybko odnalazłam się w nowych realiach. Taki zabieg dobrze wpłynął na odbiór książki, wyeksponował różnice między plemionami, a zwykłymi ziemianami, choć i oni posługują się nieco innym językiem. Akcja toczy się w przyszłości, więc zmiany językowe są zrozumiałem.
„Ocalona” początkowo mnie nie zachwyciła. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron, prychałam z irytacji i złościłam się na sytuację kobiet, lecz system wielu żon był szokująco nieromantyczny. Gdzie tu dozgonna miłość! Krzyczałam sfrustrowana. Jeśli ktoś się teraz obawia, że jest to romans, to uspokajam, iż ma nikłe znamiona tego gatunku, które mam nadzieję w przyszłości się rozwiną. Jest to książka dystopijna i przygodowa, to właśnie droga Avy, jej walka o życie, nie tylko swoje, ale i Miyole mnie urzekły. Kiedy całkowicie zaczytałam się w tej książce, nie pojmowałam swoich początkowych odczuć. Zrzucam je na karb chwilowej niepoczytalności.
„Ocalona” to doskonała lektura, która nie ma ograniczeń wiekowych. Mogą ją czytać wszyscy, zarówno chłopcy jak i dziewczyny. Dorośli i młodzież. Uważam, że nikt nie będzie się nudził przy tej książce. Jest to pasjonująca podróż dziewczyny, która dopiero poznaję, nie tylko nieznane oblicze Ziemi, ale i swoje, dotąd stłamszone. Prawdziwą przygodą było odbycie tej podróży razem z Avą i czekam na więcej, bo już tęsknię za bohaterami.
Polecam 5/6
Dziękuję!
Książka dostępna TU!


14 komentarzy:

  1. Nie czuję się na siłach, by czytać o kosmosie, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, bo książka świetna :)

      Usuń
    2. no to słabo, to zostań przy swoich new adult

      Usuń
  2. Mimo iż nie przepadam za książkami, których akcja toczy się w kosmosie ta ma w sobie coś takiego, że przyciąga mnie do siebie od chwili kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłam w zapowiedziach. Muszę się w końcu za nią zabrać ^^

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka razy miałam okazję czytać książki o tematyce kosmicznej i bardzo mi się podobały. Kosmos to coś, co bardzo mnie interesuje. Czytając opis tej książki przychodzi mi na myśl inna powieść: ,,W ramionach gwiazd". Jest ona jedną z moich ulubionych, więc myślę, że w przyszłości sięgnę także po ,,Ocaloną". :)
    Pozdrawiam
    Dominika z booksofsouls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta podobała mi się nawet lepiej niż "W ramionach gwiazd" i jest całkowicie inna :)

      Usuń
  4. Myślę, że mogłaby mi się spodobać i nawet wciągnąć. Będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie ta książka jest oryginalna! Ja się w ogóle na początku bałam ją czytać, bo nie znoszę tematyki kosmosu w książkach, ale nie wiedziałam, że ta akurat aż tak mnie zaskoczy. Była świetna i do tej pory ją wspominam. W ogóle zastawiam się czy nie przeczytać jej jeszcze raz. Świetna powieść. Fajnie by było gdyby była kontynuacja. :)
    Lost in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również liczę na kontynuację :) nadal jestem zaskoczona, że ta książka tak mnie oczarowała.

      Usuń
  6. Lubię książki sci-fi i często po nie sięgam. W momencie kiedy wychodziła ta książka, to średnio się nią interesowałam, ale z czasem moja ciekawość rosła i w obecnej chwili chętnie bym po nią sięgnęła :) Szczerze mówiąc cieszy mnie to, że jest to powieść w przeważającej mierze dystopijna i przygodowa, a niewiele w niej romansu :D
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. chce chce chce przeczytac :D chociaz srendio lubie taka tematyke tzn lubie ale nie czytalam duzo wiec moze wlasnie sie oagrne xD

    OdpowiedzUsuń