Strony

wtorek, 19 września 2017

"Dzikie królestwo" Gin Phillips - recenzja [przedpremierowa]

Dzieci kochają ogrody zoologiczne, a czteroletni Lincoln wręcz ubóstwia to miejsce. Joan spędza kolejny piękny dzień wraz z synem i kiedy zmierzają do wyjścia, doznaje ogromnego szoku. Dźwięki, które zaniepokoiły ją kilka minut prędzej, okazują się strzałami, a kobieta od tego momentu myśli tylko o bezpieczeństwie swojego syna. Ucieka w głąb pełnego zakamarków ogrodu, by przetrwać najgorsze zagrożenie i ocalić Lincolna. Czy uda jej się ukryć przed łowcami?

„Dzikie królestwo” intryguje opisem, piękną okładką i fabułą, którą każdy rodzić uzna za kuszącą! Joan i Lincoln są głównymi bohaterami i to na nich całkowicie skupia się czytelnik. Matka i syn, oraz bezgraniczna miłość. Sytuacja w jakiej się znaleźli ukazuje ogrom oraz bezwzględność tego uczucia. Tak naprawdę to zwyczajna rodzina i kolejny wypad do zoo. Każdy rodzic był w takiej sytuacji, jednak dalsze wydarzenia stawiają tę dwójkę w kryzysowej sytuacji i tylko opanowanie może ich ocalić. Uwierzcie mi, czterolatek jest nieprzewidywalny! Śmiech w mgnieniu oka może przerodzić się w płacz, co w zaistniałej sytuacji nie jest pożądane. Bardzo realnie odzwierciedlone rozmowy matki z synem. Bez upiększania, co bardzo pozytywnie wpływa na odbiór całej powieści.

Wszechwiedzący narrator lawiruję miedzy oprawcami, a uciekinierami. Jest przy tym tajemniczy, a czytelnik analizuję postępowanie strzelców. Akcja jest dość powolna. Bardzo dużo rozmów Joan z synem i częste upominanie, spowalnia akcję, co początkowo utrudniało mi w pełni cieszyć się lekturą. Z biegiem wydarzeń i wzrostem zagrożenia, moja ekscytacja rosła. Nie czułam strachu, ale nieustannie byłam zniecierpliwiona i pobudzona, bo tak młody bohater, jakim jest Lincoln, wpływa na uczucia czytelnika i wzbudza masę emocji. Druga część książki znacznie lepsza, bo po prostu dzieję się więcej.


 Trwają prace nad ekranizacją powieści, a w roli głównej wystąpi znana z "Wilk z Wall Street","Tarzan: Legenda" oraz genialnej roli szalonej Harley Quinn z "Suicide Squad" Margot Robbie. Nie jestem zdziwiona, że zdecydowano się na ekranizację, gdyż powieść jest jedną z tych, które mają potencjał i na ekranie mogą okazać się lepsze od książki. Mało jest takich przypadków, ale trafiają się i „Dzikie królestwo” może być jednym z nich.


„Dzikie królestwo” to thriller dla każdego i łatwo zaczytać się tej powieści. Porywająca akcja i szaleństwo emocji potrafią oczarować najbardziej wymagającego czytelnika. W swojej prostocie jest to książka urokliwa i z pewnością warta polecania. 7/10!

Dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz