Strony

czwartek, 15 lutego 2018

"Cinder i Ella" Kelly Oram - recenzja

Ella uległa tragicznemu wypadkowi, w którym straciła matkę. Osamotniona i z bliznami na całym ciele, musi nauczyć się żyć w nowym miejscy. Od lat niewidziany ojciec jest dla niej zagadką, jednak jego nowa rodzina nie ułatwia życia Elli. Wredne siostry i okrutni rówieśnicy, wystawiają na próbę zdrowie psychiczne dziewczyn i tylko Cinder, jej wirtualny przyjaciel, może odwrócić jej uwagę i dać nieco szczęścia! Kopciuszek w nowym wydaniu? I to jeszcze jakim!!! 

Okłada nie należy do moich ulubionych, choć oryginalna jeszcze mniej mi się podoba. Rzadko zwracam uwagę na takie rzeczy, lecz czasami po przeczytaniu danej powieści dostrzegam jakieś nieścisłości. W tym przypadku grafik idealnie oddał ducha tej książki, bo czerwony dywan doskonale pasuje, lecz jak dla mnie okładka jest mdła i sztywna, a ta historia jest przepełniona emocjami i szkoda, że tak bezosobowa grafika przyćmiła tytuł i piękną opowieść.

Ella jest wspaniałą bohaterką. Chwilami płaczliwa, ale w jej przypadku jest to w pełni zrozumiałe. Uwielbiam jej emocjonalność i prostolinijność. Autorka wykreowała bohaterkę, którą pokochają wszystkie czytelniczki. Maniaczka książkowa i blogerka, co już na samym początku rozbudziło moją sympatię, jednak Ella również musi radzić sobie z innymi problemami. Wypadek nieodwracalnie zmienił jej ciało i to do tego stopnia, że rówieśnicy dokuczają jej z tego powodu Tak jawny ostracyzm potrafi być zabójczy i wpływa na niską samoocenę. Sytuację Elli można długo analizować, bo zachowanie jej rówieśników jest po prostu złe i okrutne. Problem bez wątpienia warty poruszenia. Ella nie dosyć, że cierpi w szkole, to po powrocie do domu nie jest jej łatwiej. Tu pojawia się wątek złej macochy i okrutnych sióstr. Autorka wiernie nie trzyma się wersji oryginalnego Kopciuszka, co bardzo mnie ucieszyło, tym bardziej że siostry, macocha i ojciec to kolejny burzliwy temat.

Cinder jest bardziej tajemniczy i nieco rozpieszczony, ale też nie należy do zwykłych nastolatków. Przyznaję, że kilka razy przewracałam oczami, bo jego pewność siebie przekracza przeciętne granice. Mimo wszystko uwielbiam go!

Akcja jest zawrotna i te niespełna 350 stron jest przepełnionych emocjami. Ella zmaga się z życiem codziennym, ze szkołą i nową rodziną. Od pierwszej strony nie mogłam się oderwać. Nieustannie coś się działo, a przygody Elli wyciskały łzy. Przyznaję, że Ojciec Elli wzbudzał we mnie dużo uczuć i chyba nigdy tak do końca go nie zrozumiem, a wybuchy Elli i jej często ostre słowa były uzasadnione. Wręcz miałam ochotę zaklaskać i pogratulować dziewczynie odwagi, bo sama chciałam  na niego nawrzeszczeć. Jest to pierwsza część, która kończy się w zadowalający sposób i obawiam się kontynuacji i tego, że autorka namiesza, ale i tak nie mogę doczekać się drugiego tomu!


„Cinder i Ella” to wspaniała powieść i przyznaję, że jestem mocno zszokowana! Czegoś takiego się nie spodziewałam. Ta historia przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Płakałam, śmiałam się i choć może jest troszkę przesłodzona, to właśnie tego było mi trzeba! Tej nadziei, miłości i spektakularnej walki z własnymi słabościami, a wszystko to w blasku fleszów.  Dałabym tej powieści mocne siedem, ale zbyt dobrze się bawiłam, by zwracać uwagę na jakieś niedociągnięcia, więc jak dla mnie Cinder i Ella zasłużyli na dziesiątkę! Jedno z największych zaskoczeń ostatnich miesięcy.

Polecam! 
Dziękuję! 

2 komentarze:

  1. Zgadzam się. Dla mnie okładka jest straszna i niestety przez nią, książka nie zdobędzie takiego rozgłosu, na jaki zasługuje. Co do treści - cudowna! Jestem tak zauroczona tą historią, że z pewnością nie raz do niej powrócę. Autorka wykreowała prawdziwych bohaterów z wadami, których nie da się nie polubić. Dodatkowo poruszyła mnóstwo ważnych tematów. Nie mogę doczekać się drugiego tomu, chociaż też się obawiam, że zniszczy tę historię. Mimo to przeczytam na pewno i to od razu jak się pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach......... ten drugi tom. Też czekam i przeczytam, ale ten skoczył się fajnie i oby tak już zostało ;)

      Usuń