Strony

środa, 30 maja 2018

"Kosiarze" + "Kosodom" Neal Shusterman - recenzja


Jeśli szukacie serii oryginalnej, to powinniście sięgnąć po „Żniwa Śmierci”! Długo nosiłam się z zamiarem przeczytania „Kosiarzy” i dopiero premiera drugiego tomu, skłoniła mnie do lektury tych książek. Oj…. Nadal nie rozumiem, jak mogłam czekać tak długo? To prawdziwa petarda!

Neal Shusterman stworzył świat cudowny i nie chodzi mi o jego piękno, a o doskonałość wizji nowej ziemi. Przyszłość fascynuję i kusi, bo kto nie chciałaby żyć wiecznie?  Tak, ludzie mogą żyć wiecznie i nieograniczoną ilość razy wracać z nad krawędzi, by w nowym i młodszym ciel żyć dalej. Nie ma bólu i chorób, a nanity wszczepione w ludzkie ciała, przyspieszają leczenie skaleczeń i hamują odczuwanie fizycznego cierpienia. Na tym świecie nie ma też wojen i walki o władze, bo takowa nie istnieje. Sztuczna inteligencja zwana Thunderheag jest wszechwiedząca i zbiera informację. Tak jak wspomniałam na początku, nowy obraz przyszłości kusi i to jeszcze jak! Lecz życie wieczne wiąże się również z przeludnieniem i aby temu zapobiec, powstali Kosiarze. Ludzie szkoleni do zabijania innych, by zachować równowagę. Kosiarze zbierają żniwo, czyli odbierają życie i nikt nie może odmówić zbiorów. Pan Shusterman szokuję i zachwyca, bo realizmem potrafi przyprawić o ciarki. Z jednej strony przyszłość jest kusząca, jednak ma też drugie oblicze, które jest przerażające!

Głównymi bohaterami są Citra i Rowan, którzy swoim postępowaniem zwrócili uwagę Kosiarza Faradaja, który postanowił wyszkolić ich na kosiarzy. Należy jednak pamiętać, że dobry Kosiarz, nie powinien czerpać przyjemności ze zbiorów. Powinien być współczujący, uczciwy i tacy są właśni ci młodzi ludzi. Dziewczyna jest skora do rywalizacji. Jest inteligentna i wytrwała. Rowan wydaje mi się bardziej uczuciowy i emocjonalnie podchodzi do wykonywana tego zawodu. Oboje dorastają na oczach czytelnika. Wiele kontrowersyjnych sytuacji i wstrząsających zbiorów, bezpowrotnie zmieniają ich charaktery. Kiedy zaczynają dostrzegać, że Kosodom jest skorumpowany, a niektórzy Kosiarze wręcz rwą się do mordowania ludzi, zaczynają zadawać pytania, które ściągają na nich kłopoty.

Autor na początku roztacza wizję nowego świata i przedstawia bohaterów, co nie od razu mnie zachwyciło. Akcja, szczególnie na początku, nie należy do zawrotnych, a ja lubię, kiedy coś się dzieję. Im dalej brnęłam w tę lekturę, tym bardziej się zatracałam, bo wydarzenia jednak przyspieszają, a liczne zwroty akcji nie pozwalają oderwać się od lektury. Na początku nie przypuszczałam, że tak potoczy się ta historia. Byłam pewna, że to młodzieżówka, jednak styl autora i jego ostre pióro udowodniły mi, że jest to książka, która spodoba się również starszym czytelnikom i to bez względu na płeć. Przeczytałam od razu dwa tomy i muszę przyznać, że drugi tom podobała mi się nawet bardziej, bo wiedziałam, czego mogę się spodziewać i obyło się bez ponownego wprowadzenia, dlatego „Kosodom” z pewnością dla tych, który przeczytali pierwszy tom. Nie chcę spoilerować, dlatego nie będę zagłębiać się w fabułę. W tej części poznajemy nowych bohaterów, jednak Citra i Rowan odgrywają pierwsze skrzypce. Oboje muszą zmierzyć się z nowymi zadaniami i obowiązkami, oraz ponieś konsekwencje swoich wyborów. Dzieję się bardzo dużo, a szybkość, z jaką pędzi akcja, przyprawia o zawroty głowy. Bohaterowie chcą coś zmienić i walczą z zakłamanym systemem.

Autor porusza ważne tematy i choć jest to fantastyka, to skłania czytelnika do zadumy i spojrzenia na życie z innej perspektywy. Jestem zachwycona nową wizją przyszłości, oryginalnością, którą przesiąknięte są te książki i z pewnością jest to coś nowego w literaturze! Jednak to bohaterów pokochałam najbardziej. Popełniali błędy, poddawali się emocją, a jednak nie zatracili się całkowicie. Co będzie dalej? Nie wiem, i właśnie dlatego nie mogę doczekać się kolejnego tomu! Dojrzała i zaskakująca seria, na którą wato zwrócić uwagę! 8/10!


Dziękuję! 

1 komentarz:

  1. "Kosiarzy" mam w schowku, w jednej z księgarni internetowych i coś czuję, że po najbliższej wypłacie ją kupię.

    OdpowiedzUsuń