Strony

niedziela, 28 października 2018

"Podniebny" Kerstin Gier - recenzja



Fanny rzuca szkołę i zaczyna praktykę w Chateau Janvier. Piękne i urokliwe miejsce, które w okresie świąteczny przeżywa prawdziwy najazd turystów. Podniebny, bo tak nazywany jest hotel, to miejsce z tradycjami, lecz upływ czasu nie uszedł uwadze gości i niestety troszkę podupadł. Fanny zakochuję się w tym miejscu i kiedy zaczyna dochodzić do dziwnych zdarzeń, dziewczyna postanawia rozwikłać tajemnice. Z pomocą Bena, syna jednego z właścicieli, i Tristana, który błyszczy osobowością i licznymi talentami, postanawia znaleźć sprawcę.

Główna bohaterka to przeurocza dziewczyna, która jest bardzo ciekawska. Uwielbiam jej poczucie humoru i sarkazm. Tak naprawdę autorka wykreowała bohaterów niebanalnych i oryginalnych. Nie tylko Fanny jest interesującą osobą, bo Ben i Tristan również wzbudzają sympatię. Tak naprawdę wszyscy goście są  charakterystyczni i zapadają w pamięci.

Podniebny jest miejscem wyjątkowym i bardzo klimatycznym. Muszę przyznać, że samej mi się zamarzyło spędzić tam święta. Książka idealna na jesień, bo utrzymana jest w zimowych klimatach, a temat świąt jest miłym, lecz niedominującym dodatkiem.

Tak naprawdę o książce nie potrafię powiedzieć za wiele, bo największym plusem są bohaterowie, których z łatwością polubiłam, jednak początek jak dla mnie jest słaby. Bohaterka przez niemal 150 stron opowiada o Podniebnym i jego mieszkańcach, co momentami strasznie mnie nudziło. Zabrakło mi jakiegoś punktu zaczepienia, który by mnie wciągnął. Na szczęście z czasem akcja przyspiesza i zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a wątek miłosny się rozkręca.

„Podniebny” to miła i przyjemna lektura idealna dla młodzieży. Przemili bohaterowie i tajemnica do rozwiązana w miejscu niezwykłym i pięknym. Jest to urocza i słodka lektura, ale bez większych zaskoczeń. Po słabym początku, końcówka okazała się bardzo dobra. Jeśli jesteście fanami autorki lub lubicie lekkie i niezobowiązujące powieści, to Podniebny będzie dobrym wyborem. 6/10

1 komentarz:

  1. Pióra literatki nie poznałam, ale lubię lekkie powieści więc może kiedy się skusze :)

    OdpowiedzUsuń