„W pogoni za rosyjskim szpiegiem” to drugi tom serii „Z akt
FBI”. Książki napisane z myślą o młodszych czytelnikach, ale tak naprawdę,
tematy poruszone w książce, zainteresują z całą pewnością szersze grono
czytelników.
Jak tytuł powieści mówi, historia ta opowiada o śledztwie
mającym na celu, schwytanie szpiega, który sprzedał bardzo ważne informacje KGB
(wywiad Związku Radzieckiego). W latach 1947-1991 Stany Zjednoczone i Związek
Radziecki toczyły ze sobą zimną wojnę. Oba mocarstwa już w tamtych latach dysponowały
ogromnymi zasobami militarnymi i bronią atomową, jednak w tym konflikcie
skupili się głównie na wykradaniu tajemnic, a do tego zadania byli potrzebni
szpiedzy.
Tajne akta
zdemaskowały wtyczki w KGB. Niektórzy zostali aresztowani, inni zniknęli, a
minimum dziesięciu zabito. Związek Radziecki nigdy nie słynął z pobłażliwości,
bezwzględne techniki, jakimi zawsze się posługiwał, nie wróżył dobrze i było
jasne, że taka zdrada będzie oznaczała trudny koniec agentów. To zdarzenie
wzbudziło strach i poruszyło pracowników CIA. FBI i CIA połączyło siły i utworzyło
specjalną grupę - NIGHTMOVER, która miała ujawnić tożsamość kreta w ich
szeregach.
Szpiegiem nie zostaję się ot tak, z kaprysu, czy przekonań, zazwyczaj
agenci są szantażowani przez KGB lub po prostu z chęci zysku. NIGHTMOVERA
skupiło swoją uwagę wokół Aldricha Amesa. Podejrzewali go już dość długo,
jednak brak jakichkolwiek dowodów utrudniał postępy w śledztwie. Rick Ames
urodził się w 1941 roku i początkowo niczym szczególnym się nie wyróżniał. Na
przestrzeni lat zmężniał, ukończył wymagane szkoły i został agentem CIA. Udało
mu się otrzymać ważne stanowisko, a to równało się z dostępem do tajnych akt.
Rok 1985 był przełomowy, agenci w Rosji zostali usunięci, a w USA powiało
grozą.
Śledztwo toczyło się lata, a autorowi udało się opisać całą historię
w niespełna 150 stronnicowej książce. Skupił się na najistotniejszych faktach i
operacjach, które odegrały kluczową rolę w schwytaniu szpiega. Praca agentów
jest żmudna i pochłaniająca, ich poświęcenie i zaangażowanie zostało ładnie
pokazane. Bryan Denson napisał powieść, w której wszystko jest prawdą, liczne
wywiady z agentami, rodziną Amesa, oraz zgłębienie licznych tomów sprawy,
pomogło stworzyć mu powieść wiarygodną i wartą uwagi. Oczywiście kilka spraw
jest tajnych i nigdy się nie dowiemy, kto tak naprawdę wydał Amesa. Pomimo
tematu i licznych tajemnic, czyta się z lekko i bardzo szybko. Oryginalne
zdjęcia idealnie dopełniają książkę, dzięki nim łatwiej nawiązać kontakt z
bohaterami.
„W pogoni za rosyjskim szpiegiem” to prawdziwa perełka dla
fanów szpiegostwa i tajnych operacji. Polecam! 7/10