Strony

niedziela, 11 października 2020

"Tylko Twoja" Monika Grzechowiak - RECENZJA


Anna Roze pracuje w dobrze prosperującej firmie budowlanej. Jest księgową, ale niech Was to nie zwiedzie. Lubi dobrą zabawę i uwielbia swoją siostrę! Kochają wspólnie spędzać czas i podczas jednego z ich wspólnych wyjazdów, poznaje pewnego przystojniaka, lecz ich drogi się rozchodzą. Anna przeżywa szok, kiedy kilka dni później w firmie spotyka Michela Blanca, właściciela potężnego imperium budowlanego i hotelarskiego. Firmy nawiązują współprace, lecz pod jednym warunkiem. Anna zacznie staż w firmie Michela. Podróż do Francji na zawsze odmieni jej życie.


„Tylko Twoja” to romans z mocnymi elementami erotyki, jest jej naprawdę sporo, lecz inne wątki również są ważne i sprawiają, że ta książka to nie tylko ostry i namiętny seks. Jest to historia dwójki ludzi, którzy pragną bliskości i uczuć, jednak doświadczenia z przeszłości stanowią pewien problem.  


Anna jest zarówno główną bohaterką, jak i narratorką. Całkiem dobrze relacjonuje rozwój wypadków i łatwo ją polubić. Taka normalna dziewczyna, która stara się postępowa racjonalnie, lecz czasami ulega emocjom. Podoba mi się jej relacja z siostrą. Mają tylko siebie i widać, że kochają się ponad wszystko. Mogą polegać na sobie i to jest piękne.


„Tylko Twoja” to debiut Moniki Grzechowiak i to całkiem udany. Czyta się szybo. Akcja jest przewrotna a kilka zwrotów akcji potrafi wbić w fotel. Seks jest tu ważny i do opisanych scen nie mam większych uwag. Odważny, gorący i jakoś szczególnie nieprzesadzony. A w takich książkach ciężko zachować umiar i realność. Dlatego wielki plus. Jednak jest kilka rzeczy, które mi się nie podobały. Zacznę od siostry Anny. Wspomniałam prędzej, że lubię ich relacje, bo w końcu siostry powinny się wspierać. Ale… w książkach nadmierna wulgarność mnie zwyczajnie denerwuje. Wiktoria jest pełna energii. Niezależna i zabawna, jednak jej język jest ostry, a żarty nieprzyzwoite. Dziewczyna strasznie mnie irytowała. Michele również nie do końca przypadł mi do gustu. Owszem, jest piekielnie przystojny i potrafi zawrócić w głowie, jednak jego apodyktyczność sięga zenitu, a kilka jego czynów jest niewybaczalnych. Jestem surowa, ale uważam, że Anna wybaczyła mu zbyt łatwo.


Fabuła jest sztampowa i jak to bywa w erotykach, męski bohater ma kasy jak lodu. „Tylko Twoja” niczym szczególnym na tle tego gatunku się nie wyróżnia, ale z pewnością broni się dobrze prowadzoną akcją i twistami fabularnymi, które całkowicie zmieniają rozwój wypadków.



„Tylko Twoja” to udany debiut  Moniki Grzechowiak. Książka idealna dla fanów gorących erotyków, bo w tej książce miłosnych uniesień nie brakuje, a szybka akcja nikomu nie pozwoli się nudzić. Piękne widoki, gorące uczucie i nutka niebezpieczeństwa! To wszystko czeka na Was w tej książce. 6/10


2 komentarze:

  1. Nie lubię zarówno romansów, jak i erotyków, więc nie planuję sięgać po tą powieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna recenzja tego debiutu. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń