Piętnastoletnia Casey marzy o zwycięstwie w
elitarnych zawodach jeździeckich. Pewnego dnia dziewczyna wraz z ojcem ratuje
zdziczałego i wygłodzonego konia przed ubojnią, co na zawsze odmienia życie Casey. Bohaterka
ma okazję spełnić wieloletnie marzenia, lecz nie przypuszcza, że kryminalna przeszłość jej
ojca oraz brak pieniędzy jej to utrudnią.
Kocham konie, więc myśl o zaczytaniu się w tej powieści,
napawała mnie ogromną radością. Przepiękna okładka i ciekawy opis sprawiły, że
moje oczekiwania urosły, czy zostały spełnione? Tak! I do tego ten tytuł! Idealny!
Fabuła jest bardzo prosta, dotyczy zawodów jeździeckich i
marzeń bohaterki. Wszystkie wydarzenia, decyzję bohaterów, są ściśle powiązane
z końmi. Casey jest młodziutka, ma wielkie marzenia i cudownie patrzy się na
jej determinację. Jej ojciec w przeszłości popełnił błąd, za co odpokutował w
więzieniu i to zdążenie ukształtowało tą młodą dziewczynę. Uczciwa i niezwykle
pracowita. Jeździectwo to kosztowny sport i jak się można spodziewać, brak
pieniędzy utrudni jej realizację planów. Najbardziej urzekła mnie jej miłość do
koni oraz bezinteresowne wsparcie, jakie zaoferowała Sztormowi. Bardzo ważną bohaterką jest starsza pani,
która dopinguje Casey. Jest dla niej również przyjaciółką. To właśnie ona jest najbarwniejszą
postacią i ujmuje swoją bezpośredniością.
Akcja jest zawrotna. Bardzo szybko mijają tygodnie i miesiące. Wydarzenia opisane w książce toczą się na przestrzeni dwóch lat,
wypełnionych zawodami. Wszechwidzący narrator sprawdził się tu doskonale, nie
skupia się tylko na Casey, ale ujawnia myśli innych bohaterów, bądź zdarzenia
mające wpływ na przebieg akcji, ale pozostających tajemnicą dla dziewczyny.
W książce można znaleźć dużo ciekawych i chwytających
za serce cytatów. Autorka w tak niewielu stronach pokazała prawdziwą miłość do
koni, przyjaźń oraz uczucia między ojcem a córką. Wszystko to wzbudza w
czytelniku emocje i pomimo, że jest to książka dla młodzieży, bardzo dobrze mi
się ją czytało. Język jest fachowy, nie
wychwyciłam błędnych określeń, co czasami się zdarzało w innych seriach. Ta
została napisana w przemyślany sposób.
Żeby nie było tak różowo i idealnie, to wspomnę, że małych,
lecz irytujących błędów w powieści znalazło się kilka. Pojawiły się momenty,
kiedy wszystko szło zbyt gładko, a przedziwne zbiegi okoliczności wzbudziły moje wątpliwości. Nie jest to być może wielki minus, lecz do końca mnie to uwierało
i rzucało cień na całą historię. Lektura ma niespełna 300 stron, w których
opisano dwa lata zmagań Casey w trudnym i zawistnym świecie jeździectwa,
dlatego zabrakło mi innych aspektów z życia dziewczyny. Ma ona piętnaście lat,
a temat szkoły został całkowicie pominięty.
„Bezcenny” to idealna lektura dla młodzieży i pasjonatów
jeździectwa. Pokazuje przepiękny obraz miłości między młodą, aczkolwiek
dojrzałą dziewczyną a koniem, który doznał w życiu zbyt wiele zła. Książa determinuje również do działania i walki
o marzenia, bo dzięki ciężkiej pracy można dokonać wielkich rzeczy i nie zawsze
trzeba stanąć na najwyższym stopniu podium, by poczuć się spełnionym. Polecam!
4+/6
Dziękuję!