Sarai nigdy nie miała łatwego życia, ale kiedy razem z matką
wyjechała do Meksyku, jej życie zmieniło się w piekło. Od dziewięciu lat żyje z
baronem narkotykowym i jest świadkiem gwałtów, morderstw i wszelkiego
okrucieństwa. Marzy o wolności. Kiedy w rezydencji Javiera zjawia się Victor,
dziewczyna wciela plan w życie i ucieka, licząc na pomoc mężczyzny. Problem
polega na tym, że Victor nie jest skory do pomocy, bo sam jest płatnym zabójcą.
Oboje znajdują się na celowniku i ta trudna sytuacja zbliża ich do siebie. Czy
Victor ulegnie swojej bezwzględnej naturze, czy jednak głęboko ukryte uczucia
wezmą górę? Bez względu na decyzję,
życie Victora i Sarai będzie zagrożone!
Twórczość autorki nie jest mi obca i kiedy dowiedziałam się,
że zostanie wydana jej kolejna książka, od razu zapragnęłam ją przeczytać.
Kiedy czeka się na jakąś powieść, oczekiwania rosną, co niekoniecznie jest
dobre, bo często czuję w takich przypadkach rozczarowanie. Tym razem zostałam pozytywnie zaskoczona, bo
książka jest nieprzewidywalna i z pewnością oryginalna.
„Zabić Sarai” to nie jest kolejny ckliwy romans, a
sensacyjna powieść dla kobiet! Sarai dorastała w Meksyku, gdzie była więziona i
terroryzowana. Jej psychika bezpowrotnie uległa zmianie i być może, dlatego jej
dalsze losy potoczyły się właśnie tak. Dziewczyna ucieka z płatnym zabójcą i
spodziewałam się wybuchu uczuć między tą dwójką. Zaskoczyło mnie, że autorka
tak mało uwagi poświęciła romansowi, jednak uważam to za wielki plus. Tak
naprawdę trudno oceniać Sarai, co tylko potwierdza, że autorce udało się
odzwierciedlić uczucia i dezorientację więzionej przez lata kobiety. Victor
natomiast jest zimny i bezwzględny, kilka sytuacji mnie zirytowało, szczególnie,
kiedy planował zlikwidować Sarai. Powód, co najmniej wątpliwy, bo wychodzi na
to, że mając słabszy dzień i odreagowując traumatyczne przeżycia, trzeba uważać
na płatnych zabójców, bo niekontrolowany wybuch emocji może kosztować nas
życie. Po tej mało istotnej uwadze, Victor ulega stopniowej przemianie.
Bohaterowie nie są słodcy, czy mili, oni raczej są nieokrzesani i bezwzględni.
W swoim życiu przeżyli za dużo, by wieść normalne życie i cieszyć się
błahostkami.
Narracja jest podzielona. Większość wydarzeń poznajemy z
perspektywy Sarai, lecz kilka fragmentów opowiada Victor i dzięki temu miałam
możliwość poznać tego skomplikowanego mężczyznę lepiej. Lubię styl autorki.
Jest to trzecia z jej książek, które miałam możliwość przeczytać i każda z nich
wyróżniała się na tle pozostałych powieści z tego gatunku. Jest oryginalna i
nie wykorzystuje utartych motywów, a tworzy coś nowego i świeżego.
„Zabić Sarai” to nie jest delikatny romans! To akcja w
najczystszej postaci i to szaleństwo mnie porwało. Świetna odmiana po
sztampowych romansidłach. W tej książce jest ogień i namiętność. Nie
doświadczyłam burzy emocji, ale lektura tej powieści była prawdziwą
przyjemnością. Z jednej strony wstrząsająca, a z drugiej lekka i przyjemna w
odbiorze!
Polecam 7/10
Dziękuję!
Patronat