Jeśli szukacie dobrego horroru przepełnionego magią, krwią, wilkołakami
i wszelkiego rodzaju innymi łakami, to powinniście bliżej poznać Anitę Blake.
Te wszystkie cukierkowe wersje wampirów od których uginają się księgarskie półki,
wypadają blado w porównaniu z tą serią.
„Grzeszne rozkosze” to pierwsza część kultowego już cyklu o
słynnej animatorce i egzekutorce wampirów. W USA wampiryzm jest legalny, a
ludzie z przyjemnością odwiedzają wampirze kluby nocne. Nie są to dobre
stworzenia, tylko śmiertelnie niebezpieczni nieumarli. Obecna Mistrzyni Miasta
żąda od Anity, by rozwikłała zagadkę tajemniczych śmierci wampirów. Nie uznaje
z jej strony odmowy, animatorka nie ma wyboru i zgadza się jej pomóc. Między czasie musi wykonywać swoje obowiązki
animatorki, które do łatwych nie należą. Zastanawiające jest również tajemnicze zniknięcie Jean-Claude’a, wampira
wykazującego dziwne zainteresowanie egzekutorką.
„Uśmiechnięty nieboszczyk” to drugi tom przygód Anity i ucieszyłam
się, że poziom został
utrzymany. bohaterka otrzymuje propozycję ożywienia
trzystuletniego zombi za milion dolarów. Odmawia kategorycznie, gdyż w tym celu
musiałaby złożyć ofiarę z człowieka. Niebawem w St. Louis dochodzi do
brutalnych mordów, a Anito zostaje poproszona o konsultację, gdyż za tymi
zbrodniami może stać jakiś pochłonięty żądzą mordu nieboszczyk. Anita Black
jest bardzo zdeterminowana by złapać mordercę i jest wstanie zrobić wszystko,
nawet wypowiedzieć wojnę pewnej kapłance voodoo.
Książki są krwawe i chwilami przyprawiają o prawdziwy
dreszcz strachu. Autorka nie przebiera w słowach i szczegółowo opisuje zbrodnie
i morderstwa, od których aż roi się w powieści. Właśnie to zafascynowało mnie i
przekonało do tej serii. Sama bohaterka pomimo niepozornego wyglądu jest twardą
babką i podoba mi się jej dziwne poczucie humoru, które ujawnia się w najmniej
oczekiwanych momentach. Anita często mówi więcej niż powinna, co ściąga na jej
głowę kolejne problemy. W książce można spotkać całą plejadę barwnych bohaterów.
Wampiry, zmiennokształtni, zaskakujący policjanci , tak można wymieniać bardzo
długo, gdyż każdy czymś się wyróżnia a motywy, którymi się kierują często
zaskakują.
Każdy z tomów wydaję się wielowątkową historią, lecz w którymś
momencie wiele spraw łączy się ze sobą. Znalezienie wspólnego mianownika nie
jest łatwe i bardzo dobrze, ponieważ nie sposób przewidzieć zakończenia. Śledząc
losy Anity nie ma miejsca na nudę, autorka każdą stronę wypełniła dynamicznymi
zdarzeniami i emocjami, co sprawia, że przez te książki dosłownie się płynie,
lekko i przyjemnie.
Anita Blake to prawdziwa kobieca bohaterka z jajami, która
potrafi przeciwstawić się nawet Wampirzemu Mistrzowi by zachować niezależność. „Grzeszne
rozkosze” oraz „Uśmiechnięty nieboszczyk” są świetnym początkiem serii
nasyconej magią i śmiercią a postacie trudno jednoznacznie sklasyfikować. Kto jest
dobry a kto zły? Musicie przeczytać i sami to stwierdzić, każdy kieruję się ukrytymi motywami i pragnieniami, a ciężkie przeżycia, których doświadczają sprawiają,
że nie tylko Anita, ale i pozostali bohaterowie ulegają stopniowym zmianą.
Dynamiczna akcja, krwawe sceny i ostry język. Czego chcieć więcej? Jak najbardziej
polecam.
5/6
Dziękuję !!!
ja już swój okres fascynacji wampirami zakończyłam, chociaż ostatnio znowu mnie nachodzi na powtórzenie niektórych pozycji, może i na tą się skuszę :D
OdpowiedzUsuńKolejna, dobrze zapowiadająca się seria. Może się skuszę!
OdpowiedzUsuń