„Driven. Namiętność silniejsza niż ból” to pierwszy tom
zmysłowej trylogii i prawdziwy kąsek dla fanów erotyki.
Rylee Thomas jest poukładaną dziewczyną i podczas pewnej
akcji charytatywnej poznaję przystojnego nieznajomego. Spotkanie to kończy się
namiętnym pocałunkiem i oboje nie mogą przestać o tym myśleć. Dziewczyna boi
się otworzyć oraz poddać pożądaniu a Colton Donavan pragnie tylko seksu. Mają
różne priorytety i będą musieli oboje zmienić swoje dotychczasowe cele, by osiągnąć to o czym mażą.
Wszystko to brzmi tak stereotypowo i niestety tak właśnie
jest. „Driven” to sztampowa powieść erotyczna. Zły chłopiec, dobra dziewczyna.
Połączył ich dobry seks. Wszystko podsycone wszędobylskim napięciem erotycznym.
Mało oryginalne, jednak przyznaję, że miłe.
Zacznę od Coltona, który zrobił na mnie ogromne wrażenie, i
to nie był zachwyt jego osobą. Początek znajomości tej dwójki był burzliwy a wszystko,
co wypływało z ust tego mężczyzny napawało mnie niesmakiem. Namiętne frazesy
być może miały być podniecające, ale tak na mnie nie działały. Donavan
zachowywała się jak jeden wielki buc, palant i arogant, który traktuje kobiety
przedmiotowo i lekceważąco. Już myślałam, że tego nie wytrzymam. Oczywiście
podejrzewałam, że jest w tym większy sens, uzasadniony jego przeszłością, ale
wszystko ma swoje granice. Całe szczęście, że po tym nieszczęsnym przyjęciu
akcja nabrała tępa a mężczyzna pokazał się z innej, lepszej strony. Możliwość
poznawania bohatera i odkrywania jego czulszej strony było niezwykle
balsamicznym doznaniem.
Główną bohaterką jest Rylee, dziewczyna zamknięta w sobie,
spokojna i lubiąca mieć nad wszystkim kontrole. Poznanie Coltona zmienia jej dotychczasowe
podejście do seksu i stopniowo otwiera się na zmysłowy świat. Bohaterowie nie
zakasują, jednak to ich pasję okazały się najbardziej interesujące. Colton jest
sławny, bogaty z niebezpieczną pracą, jednak to zawód głównej bohaterki okazał
się największym atutem tej książki. Zbiera fundusze na pomoc dzieciom. Pomaga w
wychowaniu kilku chłopców i wszystko, co związane z tym tematem bardzo mnie ciekawiło, sami chłopcy sympatyczni i z chęcią zgłębiłabym ten temat.
Autorka pisze lekko z upodobaniem do opisowości. Kwiecisty
język i kilka powtórzeń nie stanowią większego problemu, ponieważ zapunktowała
scenami seksu. Jest to ważny aspekt w literaturze erotycznej i tutaj został on
bardzo dobrze przedstawiony. W zbliżeniach bohaterów nie ma nic gorszącego, są
śmiałe i smaczne. Nie brak w nich perwersyjności, ale myślę, że nikt nie
poczuje niesmaku a wręcz przeciwnie. Namiętność bucha i daje wiele przyjemności.
Pomimo słabego początku, książkę uważam za udaną. Zadowoli
każdą fankę literatury erotycznej i romansu. Miła i niewymagająca, idealna na
wieczór. Zakończenie mocne i zachęcające do kontynuacji serii.
3+/6
Dziękuję !!!
Ostatnio chyba za dużo czytam takiej literatury, więc nie wiem czy by mi się nie spodobała trochę mniej niż Tobie :)
OdpowiedzUsuńTemat nie dla mnie, aczkolwiek ciekawie napisana recenzja.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/
czy wiadomo kiedy będzie trzecia część ?
OdpowiedzUsuńKocham taką literaturę ahhh;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie!
właśnie taka literaturą się zajmuje!
P.S. Masz może książkę w wersji pdf?
http://najlepszeharlequinyiksiazki.blogspot.com/
Zapraszam do mnie http://dariusz26m26.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń