środa, 22 stycznia 2020

"Ktoś, kogo znamy" Shari Lapena - Recenzja [PRZEDPREMIEROWA]


Mieszkańcy cichego i spokojnego przedmieścia małego miasteczka, przeżywają szok, kiedy dowiadują się, że po okolicy grasuje włamywacz. Niektórzy mieszkańcy otrzymują listy z przeprosinami i zapewnieniem, że sytuacja więcej się nie powróży. Jednak prawdziwy szok przeżywają, kiedy okazuję się, że Amanda Pierce została brutalnie zamordowana. Czy te dwie sprawy są ze sobą powiązane? I czy mieszkańcy poczują się kiedyś ponownie bezpieczni?
Shari Lapena jest znaną mi autorką i bardzo lubię sposób w jaki pisze. Tworzy fabułę z pozoru prostą, a jednak trudną do rozgryzienia. Tym razem również tak było. Autora przedstawiła niewielką społeczność, która wydaję się sympatyczna i zgrana. Mieszkańcy przyjaźnią się, kobiety uczęszczają na spotkania kółka literackiego. Wygląda to naprawdę pięknie i aż chciałaby się tam przeprowadzić.
Śmierć Amandy i tajemnicze włamania szybko pokazują, że pod tą idylliczną otoczką skrywa się brzydka prawda. Mieszkańcy mają tyle sekretów, że z zapartym tchem śledziłam ich losy i odkrywałam, coraz to nowe fakty, które ciągle zmieniały moje przypuszczenia.
Narrator trzecioosobowy skupia się przede wszystkim na Olivii, którą łatwo polubić. Kobieta taka jak my. Boryka się z poczuciem winy i stara się poradzić z błędami syna Raleighta. Znaczące role odgrywają jej mąż, oraz 2 przyjaciółki i ich najbliżsi. Bohaterów niewielu, a jednak historia zagmatwana i trudno odgadnąć, kto zabił.
Od pierwszej strony książka wciąga, autorka umiejętnie prowadzi fabułę i dawkuje informacje. Pokazuje, do czego ludzie są zdolni w chwili zagrożenia i jak knują, by oczyścić się z zarzutów.  Śledztwo prowadzi dwójka przenikliwych policjantów, którzy nie dają się wywieść w pole i prowokują mieszkańców, którzy ze strachu mówią więcej niż powinni. 
Pomimo tematu, to książka jest bardzo przyjemna i nawet się nie spostrzegłam, kiedy dotarłam do końca. Przez całą książę, nawet przez moment nie współczułam zamordowanej, bo na mieszkańców sprowadziła prawdziwy chaos.  Najbardziej intrygującą postacią jest mąż Amandy. Robert jest bardzo opanowanym mężczyzną i wzbudza podejrzenia. Wszyscy bohaterowie sprawiają, że ta książka jest naprawdę warta uwagi, bo z nimi nie można się nudzić!
Błyskotliwy i wciągający thriller,  który trzyma w napięciu do ostatniej strony, a przy tym jest również lekki w odbiorze. I to zakończenie! Autorka nie pozwala odetchnąć czytelnikowi i musi na koniec zasiać ziarno niepewności, co jest trochę frustrujące, bo aż chcę się krzyczeć WIĘCEJ! WIĘCEJ! Polecam 7/10

3 komentarze:

  1. Właśnie dotarł do mnie ten thriller. Będę niebawem czytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie! Lubię takie książki, więc zapisuję sobie ten tytuł :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla kochających thrillery wspaniała powieść.

    OdpowiedzUsuń