czwartek, 4 lipca 2013

"Gorączka" Dee Shulman- recenzja


Pani Dee Shulman od dziecka marzyła o pisarstwie i w wieku sześciu lat zaczęła tworzyć. Skończyła anglistykę na uniwersytecie w Yorku i rozpoczęła studia na wydziale ilustracji w Akademii Sztuk Pięknych Harrow. Napisała i zilustrowało około pięćdziesięciu książek, lecz „Gorączka” to jej pierwsza książka dla młodzieży.

Ewa jest trudnym dzieckiem. Została wyrzucona już z dwóch szkół. Nie umiała się odnaleźć w żadnej z nich a zajęcia były dla niej nieciekawe. Pomimo swojego pozornego lekceważenia do nauki, Ewa to zdolna dziewczyna. Postawiona w sytuacji bez wyjścia znajduje szkołę St. Magdalen’s, gdzie składa podanie. Bohaterka została przyjęta do placówki, która wyróżnia się tym, że uczą się w niej wybitnie zdolni uczniowie.   

Sethos Leontis, Seth, jest nieustraszonym gladiatorem żyjącym w II wieku naszej ery a dokładniej w 152 r. w Londinium. Jego wielokrotne wygrane sprawiły, że został ulubieńcem tłumu. Zakochał się w Livi, lecz nie mogą być razem, gdyż wojownik jest niewolnikiem.

Autorka w bardzo specyficzny sposób napisała książkę, jest ona podzielona na czasy współczesne i starożytne. Zaczynając czytać poznawałam 2 różne historie. Początkowo nie wychwyciłam  związku między nimi, przez większość czasy zastanawiałam się, kiedy bohaterowie się poznają i jak do tego dojdzie, skoro dzieli ich taki kawał czasu.

Akcja rozwija się dość wolno i dopiero w późniejszych rozdziałach poznajemy związek między bohaterami. Oboje zapadli na dziwną gorączkę, która zabija ludzi szybko i bezlitośnie. Jedyne, co ich różni to fakt, że Ewa przeżyła a Seth i jego przyjaciel Matt nie. Obaj chłopcy przenieśli się do dziwnej krainy, w której stają się nieśmiertelni. Setha dręczą pytania, na które silnie chce poznać odpowiedzi i w tym celu przechodzi przez wir i spotyka Ewe, która wygląda jak dawna ukochana, lecz ona go nie pamięta.

Przyznaję, że od momentu spotkania się głównych bohaterów książka zaczęła mi się podobać o wiele bardziej. Wydarzenia nabrały tępa i zaczęły się łączyć. W książce jest sporo długich opisów, z którymi nie przepadam, chwilami traciłam wątek i dopiero, kiedy trafiałam na dialogi rozbudzałam się na nowo. Bohaterowie z całą pewnością są oryginalni i intrygują, pomimo tego nie zapałałam do żadnego wielką miłością.

Z pewnością Pani Dee Shulman miała świetny pomysł na książkę. Z jednej strony przystojny gladiator walczący o życie a z drugiej współczesna dziewczyna, która żywi dziwną fascynację do nauk ścisłych. Wszystko łączy tajemniczy wirus, w całą akcje wplątana jest miłość, która jest ważnym elementem, ale nie przytłacza fabuły. W książce poruszone są również inne tematy, chociażby szkolna społeczność, w której zazdrość może wiele namieszać.

„Gorączka” jest interesującą lekturą i pomimo ciekawej historii nie dokończa mnie porwała. Następną część przeczytam, ponieważ chcę poznać odpowiedzi i mam nadzieję, że autorka zaskocz mnie dynamiczną akcją, której mi brakowało.

3+/6
Dziękuje!!!
 

9 komentarzy:

  1. Zazwyczaj unikam książek z mało dynamiczną akcją, więc tę raczej sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. wiele można Gorączce zarzucić ale na pewno nie to, że nie jest oryginalna :) mi się podobała trochę bardziej niż Tobie, w skali do 10 oceniłam ją na 8. czekam na drugi tom.

    OdpowiedzUsuń
  3. O wiele bardziej polubiłam "poprzednie wcielenie" Ewy niż jej wersję w teraźniejszości. Jakoś ta bohaterka nie przypadła mi do gustu, a to wpływa potem na odbiór całości. Seth natomiast niczego sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie ich uczucia i życie w 152r były ciekawsze i prawdziwsze.

      Usuń
  4. A mi się tam bardziej podobała. Oceniłam ją wyżej (wpływ pewnie miał fakt, że uwielbiam starożytność), choć jak teraz myślę, to nie była bez wad.

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka mnie oczarowała i zapewne myślę, że po przeczytaniu książki, akcja też to zrobi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka - zgadzam się a Anią- jest piękna, jednak książka sama w sobie mnie nie zainteresowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem przekonana co do tej książki, poczekam więc na więcej recenzji ;)

    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs na moim blogu:

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę mnie przeraża ta powolna akcja... Teraz już nie jestem tak przekonana co do tej pozycji...

    OdpowiedzUsuń