Ada miała siedem lat, kiedy jej świat się zawalił. Cukrzyca
– tak brzmiała diagnoza. Można z nią żyć, jednak jest to piekielnie trudne,
szczególnie kiedy nie otrzymuję się wsparcia od bliskich. Z biegiem lat,
dziewczyna coraz bardziej pogrąża się w depresji, a jej życiowym celem jest
zakończyć swoją egzystencję. Kiedy jej
babcia umiera, Ada jest pewna, że już nikt jej nie pokocha, lecz to właśnie
śmierć ukochanej babci, okazuję się punktem zwrotnym w jej życiu. Babcia
pozostawiła list i dała Adzie 30 dni na ponowny powrót do życia, co jest jedną
z najtrudniejszych rzeczy, z jakim przyjdzie dziewczynie się zmierzyć, bo
prawdziwy świat może być przerażający!
„Bieg do gwiazd” okazał się wielkim zaskoczeniem, bo autorka
pomimo młodego wieku, ma całkiem porządny warsztat literacki i stworzyła
ciekawą i wciągającą powieść, która jest prawdziwą gratką dla fanów New Adult!
Nie czytam dużo książek naszych rodzimych autorów, jednak zdarza mi się po nie
sięgać, dlatego uczciwie mówiąc, „Bieg do gwiazd” wiele z nich rozkłada na
łopatki!
Ada jest chora na cukrzycę, lecz to depresja jest zabójcza.
Nie będę jej oceniać, bo ciężko krytykować osobę chorą, jednak autorce świetnie
udało się odzwierciedlić uczucia osoby pozbawionej miłości, która boi się
kontaktu z rówieśnikami. Z radością obserwowałam jej walkę z własnymi
słabościami. Małymi krokami staję się nastolatką, która ma pragnienia i
marzenia, a nie tylko smutek i rezygnację. Dziewczyna poznaję wielu nowych
ludzi, lecz ona, Łukasz, Adam i Lena szybko stworzyli paczkę i to wokół tej
czwórki oscyluję akcja. Lena jest sympatyczną dziewczyną. Adam przystojniakiem,
lecz to Łukasz całkowicie skradł moje serducho. Tajemniczy i opiekuńczy
buntownik, świetny przyjaciel i facet, do którego wzdychałam przez kilka
ostatnich dni. Rodziców dziewczyny nie rozumiałam, a ich bezduszność jest po
prostu szokująca i cały czas się zastanawiam, jakim trzeba być człowiekiem, by
tak traktować własną córkę.
Szybko nawiązałam więź z bohaterami i ich historie mnie
zafascynowały. Każdy z nich ma przeszłość, która pozostawiła po sobie rany i
naprawdę trudno się oderwać od lektury. Książkę pochłonęłam bardzo szybko. Autorka przez całą książkę utrzymuję równe
tempo akcji i z całą pewnością nie wieje nudą. Pomysł na Adę i jej rozterki jak
najbardziej trafiony, lecz pojawiło się kilka elementów, z którymi już
wcześniej się spotkałam. Dziewczyna tworzy listę rzeczy do zrobienia przed
ostatecznym końce. Piesze również listy pożegnalne do najbliższych. To wszystko
już było i mocno rzuca się to w oczy, lecz muszę też powiedzieć, że owe listy
są bardzo burzliwe i można się wzruszyć.
„Bieg do gwiazd” jest książką, w której łatwo się zatracić,
bo to kawał dobrze skrojonej powieści. Zaskoczyła mnie i to bardzo pozytywnie,
i pomimo kilku elementów sztampowych, to jest to książka warta polecenia. Jeśli
lubicie przeżywać mocne i gwałtowne emocje razem z bohaterami, to Ada zapewni
Wam prawdziwy huragan sprzecznych uczuć, które targają czytelnikiem od
pierwszej do ostatniej strony.
Polecam 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz