Każdy kolejny tom serii o Kate Daniels, to jak spotkanie ze
starymi znajomymi! „Magia zabija” nie stanowi wyjątku. Kolejna wyśmienita
część i choć dopiero odłożyłam książkę, to niecierpliwie czekam na kolejny tom!
Kate po odejściu z Zakonu Miłosiernej Pomocy, stara się
rozkręcić własny interes. Nie jest to łatwe, bo Zakon rozsiewa plotki o
niej, co odstrasza klientów. Jednak nie tylko to działa na niekorzyść
wojowniczki! Curran, jej towarzysz, jest potężny i niebezpieczny, dlatego
wszyscy starają się omijać go szerokim łukiem. Kiedy Atlanta jest zagrożona, to
do Kate zgłasza się Pan Umarłych oraz pewna kobieta, prosząc się o pomoc. Kate
postanawia przyjąć zlecenie, jednak nie spodziewa się, że niebezpieczeństwo
jest tak wielkie.
Ponieważ Kate nie jest już Rycerzem zakonu, to nie posiada już
takiej władzy. Troszkę mi tego brakowało, bo przed Kate zostały postawione
zwykłe, przyziemne problemy np. Co robić z trupem? Kocham tę serię
i jest to jedna z moich ulubionych, i z tego też powodu ciężko oceniać mi bohaterów. Czasami
mnie denerwują i irytują, ale nie zmienia to faktu, że nadal ich uwielbiam!
Kate to bohaterka, którą chciałoby się być i kiedy kładę się spać, myślę
właśnie o niej, co potwierdza wyjątkowość tej serii i każdy fan Urban Fantasy, powinien być zadowolony z lektury.
Świat jest polem walki dla magii i technologii, które
nieustannie walczą o dominację, kiedy następuję przypływ magii, wiele
niezwykłych istot i ludzi jest zdolna do wielkich rzeczy, jednak, kiedy to
technika króluję, świat jest nieco spokojniejszy. Świat przedstawiony jest
barwny i nieprzewidywalny! Wampiry, zmiennokształtni, wiedźmy, a nawet bogowie, to prawdziwa mieszanka wybuchowa i jeśli lubicie takie klimaty, to ten cykl
jest dla WAS!
Akcja od pierwszej strony jest zawrotna i choć wątek miłosny
nabiera tempa i Kate pokazuję więcej uczuć niż w pierwszej części, to tej
miłości i słodyczy nie jest za dużo. Autorzy skupiają się na wątku
detektywistycznym i rozwiązanie wcale nie jest oczywiste. Tak naprawdę wiele
pomniejszych wątków, szczególnie tych dotyczących pozostałych bohaterów, jest
istotna i wzbudza zainteresowanie, co daje szerokie pole dla tego niezwykłego
duetu. Mój głód rośnie z każdą kolejną książką i czuję ogromny niedosyt.
„Magia zabija” to piąty tom serii i ogromnie się cieszę, że
poziom nie spada. Wyśmienita, krwawa i pomimo upływu lat, nadal wzbudza
zachwyt. Ja uwielbiam i gorąco polecam! 8/10!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz