„Wiedźmie opowieści” po raz pierwszy w Polsce! Wielu fanów
Wolhy czekało na ten moment! Ja również, dlatego kiedy książka wpadła w moje
ręce, od razu zaczęłam czytać.
Książka z pewnością dla fanów Kronik Belorskich, bo ktoś
nieznający tej serii, miałaby spory problem w odnalezieniu się w tym świecie.
Jest to fantastyka w najczystszym wydaniu. Nowy świat, wiele magiczny istot i
pomroka beztrosko hasająca po Belorii. Z tego też powodu, Wolha Redna nie ma
problemu ze znalezieniem pracy, a Wiedźma przemierza Belorię w poszukiwaniu
doświadczenia i przygód.
„Wiedźmie opowieści” to zbiór siedmiu opowiadań z czego
sześć dotyczy Wolhy. Są to krótkie historie z dużą ilością nowych bohaterów.
Akcja jest bardzo szybka i choć niektóre mają tyko 30-40 stron, to są zgrabnie
napisane i dobrze się to czyta. Nie mam obiekcji odnośnie stylu autorki, bo
uwielbiam ten świat i jej sarkazm, jednak te opowiadania nic nie wnoszą i
niczym nie zaskakują. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale Wolha powinna
ustąpić pola innym bohaterom, ponieważ jej wredność jakoś mi się znudziła. Być
może mam takie odczucia, bo niedawno przeczytałam „Wiernych wrogów” i ta książka
zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, jedna z najlepszych jakie czytałam. Ponowne
spotkanie z Wolhą było przyjemnym i odprężającym przeżyciem i to tyle.
Ostatnie opowiadanie okazało się najlepsze i pozytywnie
wpływają na odbiór całości i gdybym miała oceniać tylko je, to dałbym 9/10.
Historia Kościeja i Wasylisy jest najdłuższa i skupia się głównie na tej parze,
więc można z nimi nawiązać jakiś kontakt. Świetne historia ze sporą dawką magii
i burzliwych dialogów. Aż żal było się z nimi żegnać.
Podczas czytania „Wiedźmie opowieści” doskonale się bawiłam.
Autorka ma talent do tworzenia wyrazistych postaci, a Wolha jak zawsze ma spore
zapasy sarkastycznych uwag, którymi bawiła mnie do łez. Niby nic nowego, ale dobry
dodatek do przygód Wolhy. Tak naprawdę historia Kościeja i Wasylisy okazała się
najlepsza i całkowicie się w niej zatraciłam. Opowiadania obowiązkowe dla fanów
Kronik Belorskich! 7/10
Jak tylko przeczytam Kroniki to od razu sięgnę też po te opowiadania. :)
OdpowiedzUsuńwięc życzę miłej lektury!
UsuńCiekawa recenzja. Na pewno przeczytam, jeśli książka wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuń