wtorek, 12 marca 2013

"Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe" Jennifer Echols -recenzja


Po ogromnym sukcesie „ Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” i moim  entuzjazmie do książki  Pani Jennifer Echols, musiałam przeczytać „Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe”,  chciałam  przekonać się, czy wszystkie książki tej autorki są tak dobre

Lori jest główną bohaterką,  razem z bratem Bilem i ojcem mieszkają w Alabamie. Ich dom znajduje się w spokojnej okolicy, nad wielkim jeziorem. Rodzeństwo od zawsze przyjaźniło się z chłopcami z sąsiedztwa. Cameron, Sean i Adam Vader to rasowe, niegrzeczne przystojniaki. Cameron i Sean wyjechali  z domu na uczelnie, najmłodszy szesnastoletni Adam mieszka z rodzicami i chodzi do szkoły razem z Lori.

Akcja książki zaczyna się od zakończenia szkoły i rozpoczęcia pracy w Marinie Vaderów. Wszyscy bracia Vaderowie wrócili na czas wakacji i zajmują się sprzedażą łodzi i sprzętu sportowego w rodzinnej firmie. Większość czasu spędzają na pływaniu motorówką i szykowaniu pokazu na  święto leszczy. Lori z chłopczycy zmieniła się w prawdziwą laskę i postanowiła  spełnić swoje wieloletnie pragnienie-  UMÓWIĆ SIĘ Z SEANEM.

Fabuła jest dość skomplikowana, więc postaram się ją prosto nakreślić. No, więc tak:

- Lori chce Seana

-Adam ma dziewczynę Rachel

-Rachel całuje się z Seanem

-Adam jest sam i Lori jest sama

Jak się można spodziewać, do tej głupiutkiej a zarazem przebiegłej główce narodził się diaboliczny plan. Lori zaczyna chodzić z Adamem, aby wzbudzić zazdrość Seana. W tym momencie książa nabiera oszałamiającego tempa!!!

Lori jest ładną dziewczyną, czasami lekkomyślna a zarazem wyrozumiała. Kilka razy ostro działała mi na nerwy, jednak w końcu przejrzała na oczy. Książka jest podzielona na dwie części, pierwsza „Chłopaki z sąsiedztwa” jest pokazana z perspektywy dziewczyny. Uważam, że ta część jest najlepsza. Niezwykle romantyczna . Adam z Lori świetnie się bawią. Chodzą na randki a Lori dowiaduje się, że Adam od zawsze ją kochał. Trudno mu uwierzyć w to, że dziewczyna również się w nim zakochała. Druga część „Niekończące się lato” przepełnione jest jeszcze większą liczbą intryg i nieporozumień. Wydarzenia poznajemy zarówno z perspektywy Lori jak i Adam. Bardzo się ucieszyła z tego zabiegu autorki. A jeśli chodzi o Adam to powiem, że jest fajnym chłopakiem z ADHD. Jego nadpobudliwość nie raz wpakowała ich w kłopoty, jednak ja mimo wszystko robiłam do niego maślane oczy. Kiedy zobaczył Lori w stroju kąpielowym powiedział „-Bikini, co nie!” często używał tego zwrotu, co mnie niezmiernie bawiło.

Jestem świadom, że trochę pomieszałam moją wypowiedz, ale ciężko ubrać w słowa tak pokręconą książkę. Świetnie się bawiłam podczas czytania. Być może jest to książka dla młodzieży, ale ja polecam wszystkim. Niejedna babcia przypomniałaby sobie młodzieńcze lata. Sama chichotałam podekscytowana jak mała dziewczyna , kiedy Lori całowała się z Adamem.

 Autorka świetnie potrafi pokazać głupotę młodych ludzi i jak potrafią pakować się z jednych kłopotów w jeszcze większe. Wspaniała i wciągająca książka o dojrzewaniu, niewłaściwych wyborach i ostatecznym zrozumieniu swoich błędów. Mogłaby się wydawać banalna, a tak nie jest. Jestem zachwycona lekkością i polotem pióra Pani Jennifer Echols i tym jak potrafi wpleść morał w swoje książki.

Polecam, co nie! ( Wiem Adam, to twój tekst)
 
Dziękuję za świetną zabawę
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz