sobota, 15 czerwca 2013

"Potęga miłości" Elizabeth Chandler- recenzja


„Potęga miłości” to kontynuacja „Pocałunku anioła” Elizabeth Chandler.
Książka zaczyna się około tygodnia po wydarzeniach z poprzedniej części . Tristan wraz z pomocą Lucey usiłują odwiedzić się, co zagraża Ivy. Nieświadoma niebezpieczeństwa bohaterka zacieśnia znajomość ze swoim przybranym bratem Gregorym. Ivy dręczą koszmary, w których przypomina sobie szczegóły z wypadku, a ta wiedza zagraża jej życiu.
Muszę przyznać, że w książce bohaterowie mnie denerwowali. Ivy nieugięcie przebywa w żałobie i nie dopuszcza do siebie żadnych widocznych znaków od Tristana. Wyzywa brata, jeśli wspomina o aniołach, nie jest to miłe, tym bardziej, że chłopczyk ma racje i mówi prawdę. Pokazuję jej znaki, lecz ona nic sobie z tego nie robi. Jest krótkowzroczna i nie podoba mi się to. Co do Ivy mam również zastrzeżenia, co do jej stosunku do Willa. Facet jest naprawdę w porządku i należy mu się uwag, ale ona jest ślepo wpatrzona w Gregorego, który w poprzedniej książce był oschły i czasami chamski a teraz nagle czuły i wyrozumiały, już samo to nasuwa wątpliwości, co do jego osoby.
Tristan natomiast działa impulsywnie i choć Lucey wydaję się płytką zapatrzoną w siebie aktoreczka zaskakuje pełnymi mądrościami wypowiedziami. Chłopak dosłownie olewa jej rady i leci na łeb na szyję. Z pewnością widać jego miłość i troskę, trzeba zrozumieć, że trudno jest oglądać swoją dziewczynę z kimś innym i troszkę go to usprawiedliwia. Jestem ciekawa, z jakiej strony pokaże się w następnej części.
Jeśli miałabym wspomnieć o plusach to należy do nich akcja. Zaczyna się od początku książki i gna do przody.   Były momenty przewidywalne i zaskakujące. Domyśliłam się oprawcy, lecz nie znalazłam motywów jego zachowania a jestem ich bardzo ciekawa.
Książka nie zaskakuję, ale nadal uważam, że to miła słodka książeczka świetnie nadająca się na jeden dzień. Polecam fanom gatunku i dziewczyną lubiącym historyjki o miłości
3+/6
Dziękuję !!!
 

8 komentarzy:

  1. Miałam ochotę na tę serię, aczkolwiek teraz rezygnuję z polowania na nią w bibliotece. Mam już dość takich historyjek...

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo recenzji proponuję ci polować. Seria jest bardzo wciągająca, dla mnie ani na moment nie była nudna. Wciągnęła mnie, nie pozwoliła uwolnić się od lektury kolejnych stron. Mimo pozoru stwożonego przez osobę recenzującą nie jest to kolejna historyjka o miłości, nie jest oklepaną fabułą. Wybija się ponad wszystko. Ale to tylko moje uwagi.

      Usuń
  2. Pomimo swoich wad to miła szybko czytająca się książeczka i nie żałuję, że przeczytałam. Jestem ciekawa trzeciego tomu i w jakiś banalny sposób ta seria mnie wciągnęła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszę słyszę o tej serii, jednak wydaje się być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobała mi się. Nie jest jakaś specjalnie wybitna, ale jest dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o książce, ale twoja recenzja jest świetna:) lubię szczerą ocenę bohaterów:) Widać,że wywoływali w tobie emocje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobra, zwłaszcza na długie zimowe wieczory (:

    Pozdrawiam, Anath

    OdpowiedzUsuń