wtorek, 2 lipca 2013

"Złoty most" Eva Voller - recenzja


„Złoty most” to druga książka Pani Evy Voller. Ci, co poznali pierwsza cześć z przyjemnością złapali za książkę i zagłębili się w lekturę. Ja również należę do tego grona.

Anna po egzaminach maturalnych otrzymuję informację o tym, że Sebastiano utknął w Paryżu w roku 1625 i nie może powrócić. Dziewczyna wyrusza mu z pomocą i doznaje wielkiego szoku, kiedy po dotarciu na miejsce okazuje się, że chłopak jej nie pamięta i jest muszkieterem. Między czasie oboje muszą wypełnić swoją misję, aby mogli wrócić do domu.

Odnośnie bohaterów powiem, że nie zaskakują, przynajmniej Sebastiano i Anna. Dziewczyna nadal ma złożony charakter, pomimo, że wykazuję się odwagą i uporem to, co chwilę ryczy i popełnia błędy. Co do Sebastiana czuję niedosyt. Spodziewałam się, że poznam go lepiej a tak naprawdę było go bardzo mało i nic nowego się nie dowiedziałam.

Tak jak w poprzedniej części to Anna jest narratorem i akcja wyróżnia się szybkością. Książkę przeczytała bardzo szybko i miała na to wpływ nieustanna akcja i tylko dzięki niej i płynnemu językowi zdzierżyłam „Złoty most”.

Moje rozczarowanie ta lekturą jest ogromne. Jestem zdumiona tym, że autorka tak zepsuła drugą część. Nadal się zastanawiam, dlaczego Pani Eva skopiowała treść poprzedniej książki i podmieniła tylko tło. Zaczynając czytać spodziewałam się zabawnej i pełnej przygody książki, początek był naprawdę świetny a później było coraz gorzej. W poprzedniej książce był Posłaniec i ty też. Tam była dziewczyna, która zaprzyjaźniła się z Anna i tu też, w tym przypadku była Cecile. Posłaniec się zakochał w owej dziewce i tam i tu. Wzdychałam z irytacji przez cały czas. Te same opisy obrzydliwych wychodków. „Złoty most” przeczytałam zaraz po „Magicznej gondoli” i tym bardziej widzę podobieństwo, które jest ogromne. Niektóre zdania wydają się wręcz takie same. Podobieństw jest sporo i nie będę wymieniać wszystkich, bo to nie ma sensu. Powiem jeszcze tyko, że książka jest pełna intryg  i czarnych charakterów, które i znów użyję tego słowa PODOBNIE zostały ukształtowane jak w „Magicznej Gondoli”. A fakt, że Sebastiano nic nie pamięta przepełnił czarę goryczy. W ilu książka ten motyw już wystąpił? W WIELU!!!!

Okładka jak zawsze piękna, przykuwa wzrok i jest zapowiedzią świetnej lektury, jak się okazało tylko złudną. Czuję smutek i rozczarowanie. Czy przeczytam następną książkę? Raczej tak i tylko dla wątku romantycznego Anny i Sebastiano. Wątpię, aby pisarka mnie jeszcze zaskoczyła, ale wszystko możliwe. Czy wy przeczytacie? Decyzja należy do Was

3/6
Dziękuję!!!
 

8 komentarzy:

  1. Jeszcze nie czytałam pierwszej części, także w najbliższym czasie po tę tu nie sięgnę. I chyba nie za bardzo mam czego żałować..

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Gondola strasznie mnie rozczarowała, a wszystkie pozytywne recenzje drugiego tomu i tak mnie nie przekonywały do tego lektury. od razu, moim szóstym czytelniczym zmysłem, wyczułam że drugi tom będzie reprezentował taki poziom, na jaki oceniasz go Ty. nie sięgnę niemalże na pewno, chyba że bedzie w bibliotece.. negatywne recenzje od czasu do czasu też trzeba pisać :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Chce przeczytać te książki ale nie mogę ich nigdzie dostać ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, nie wszystkie książki sa dobre. Nie czytałam, ale mam ochotę, aby się z nią zapoznać, aby wyrobic sobie opinię na jej temat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele oczekiwałam od tej serii, jednak chyba będę musiała się obejść smakiem :c.

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz już nie chcę jej przeczytać :/

    OdpowiedzUsuń
  7. http://words-and-imagination.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie osobiscie ksiazki sie podobaly, owszem bylo kilka rzeczy podobnych do 1 tomu lecz i tak bylo cudne zastanwiam sie czy bedzie 3 czesc, wie ktos moze ?

    OdpowiedzUsuń