„Kandydatka” to trzeci tom serii „Czarny Mag”, która jest
jedną z lepszych, które pojawiły się na naszym rynku w ostatnim czasie. Bohaterowie
zmienili się, okrzepli, dorośli. Doświadczenie, które zdobyli przez lata
treningów i wypraw, odbiło na nich swoje piętno. Młodzi adepci wkroczyli w
dorosłość i muszą znaleźć swoje miejsce w świecie ogarniętym konfliktami. Nowo
zawarte sojusze są chwiejne, a sytuacji nie poprawia fakt, że buntownicy coraz
bardziej szkodzą królestwu. W tym chaosie ma się odbyć Nabór Kandydatów, a
głównym celem Ryiah jest wygrana w turnieju i zdobycie szat Czarnego Maga. Czy
dziewczynie uda się osiągnąć cel, do którego dążyła latami? Czy związek z
Darrenem okaże się błogosławieństwem, czy jednak doprowadzi do zguby młodą
maginie? Sekrety, intrygi i nieoczekiwane zwroty akcji!
„Kandydatka” to doskonała kontynuacja, która zdobyła moje
serce i jak dotąd, podobała mi się najbardziej z tej serii. Dorosłość bohaterom
służy i wiele spraw nie uchodzi im już na sucho. Muszą oni postępować w sposób
przemyślany, a za każdą nierozważną decyzję, ponieść konsekwencje. Zrobiło się
nico poważniej i nie chodzi już o wygrany turniej, a o losy całego Jeraru.
Niestety Ryiah zapomniała o ważnych sprawach i coraz
bardziej zatracała się w swojej obsesji. Niezwykle ambitna i zdeterminowana
dziewczyna, która bez względu na wszystko, pranie udowodnić swoją wartość. W
dużym stopniu można zrozumieć jej motywy i chęć pokazania, że dziewczyny też
potrafią władać magią. Jej obsesja przysłoniła jej pogląd na wiele spraw, kilka istotnych rzeczy Ryiah zwyczajne umknęło. Darren również jest
ważną postacią, jednak moje uczucia względem księcia były różne. Raz go lubiłam, innym
razem nienawidziłam, by chwile później ponownie obdarzyć go sympatią. Darren
jest trudny i nadal nie potrafię w pełni go zrozumieć. Tak naprawdę wszyscy
bohaterowie zasługują na uwagę i chwilę analizy, bo są to postacie
skomplikowane i skrywające sekrety. Ciężko komukolwiek zaufać i pomimo
podejrzliwości z mojej strony, autorce udało się mnie zaskoczyć.
Wydarzenia opisane w powieści toczą się na przestrzeni kilku
miesięcy. Dzieję się naprawdę dużo i pomimo przeskoków czasowych, wszystko
splata się w spójną całość. Zdarzenia z poprzednich tomów i niejasne momenty,
które wtedy wydawały się, co najmniej podejrzane, w końcu nabierają sensu.
Zakończenie czytałam w wielkim skupieniu, bo te wszystkie podejrzenia i gierki o
władze, były tak zakręcone, że nie przewidziałam bomby, jaką autorka
postanowiła zrzucić na czytelników.
Seria lekka i typowo rozrywkowa. Z pewnością nie tylko dla
młodzieży. Akcja pędzi w zastraszającym tempie, a bohaterowie zmieniają się na
oczach czytelnika. Dużo twistów fabularnych! Autorka jest okrutna dla swoich
postaci, co sprawia, że czytelnik będzie musiał sobie poradzić z natłokiem
emocji i wrażeń. Seria ma swoje słabsze momenty i mam tu namyśli przerost
ambicji głównej bohaterki, oraz związek miłosny, który zwyczajne jest dziwny.
Mimo wszystko świat wykreowany, bohaterowie i magiczne aspekty, nadrabiają
braki! Szczerze polecam i jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to warto nadrobić
zaległości! 7/10
Nie przepadam za takim gatunkiem, więc sobie odpuszczę "Kandydatkę". [kreatywna-alternatywa]
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, ale magia za bardzo mnie nie pociąga.
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać aż kupię 3 część. Poprzednie 2 bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuń