poniedziałek, 27 października 2014

"To Ty mnie pokochasz" tom 1, Jasinda Wilder- recenzja


Historia Colta i Nell dobiegła końca, a bynajmniej tak myślałam. „To Ty mnie pokochasz” jest trzecią częścią tej wzruszającej serii, w której zakochałam się do pierwszych stron. Myślałam, że wszystko zostało wyjaśnione, życie Nell się ustabilizowało a Bekka związała się z Jasonem. Co jeszcze można dodać do tak spełnionych powieści? Obawiałam się jakieś kiczowatego i wymuszonego powieścidła. Myliłam, myliłam i jeszcze raz myliłam się.

Oz Hyde po kolejnej przeprowadzce spotyka Kylie. Dziewczyna jest córką pary z pierwszego tomu. Tę dwójkę ciągnie do siebie. Połączy ich pasja do muzyki, co przerodzi się w przyjaźń, a kiedyś może w coś więcej. Oz jest chłopakiem niebudzącym zaufania. Mroczny, z tatuażami, długimi włosami i skurzanych ciuchach jest intrygujący, jednak na pierwszy rzut oka widać, że coś go gnębi do tego stopnia, że staję się niebezpieczny dla siebie samego. Kylie, dziewczyna z dobrego domu, może okazać się lekiem dla Oza.

Bohaterowie są stereotypowi i często taki układ jest spotykany, zły chłopak i dobra dziewczyna. Czy wyjdzie z tego coś oryginalnego? Wszystko zależy od autorki i jak poprowadzi całą fabułę. Pani Wilder z zadziwiającą lekkością wciąga czytelnika w życie bohaterów. Wykreowała postacie ciekawe, pełne emocji i doświadczone przez los a to działa jak magnes.  

„Pewnego dnia ktoś ją zrani. Możemy ją tylko kochać i być przy niej, kiedy to się stanie.”

Miłą odmianą jest męska narracja. Oz zagłębia się w swoje życie, rozczula mnie, gdy widzę jak mięknie pod urokiem Kelie. Widzę, że gnębi go niewiedza i tutaj niestety od samego początku nasunęło mi się rozwiązanie tajemnicy i sadzę, że intuicja mnie nie zawiedzie. Colt również ma swój udział i jego nowe oblicze, czyli dobry odpowiedzialny ojciec, jest genialne.

Książka jest podzielona na dwie części i nie jestem zwolenniczką takiego rozwiązania. Utwór ma 220 stron i jest idealny na jeden wieczór. Cieszę się, że posiadam tom drugi i mogę poznać ciąg dalszy, tym bardziej, że lektura kończy w takim momencie. Seks jest obecny, pierwsze doświadczenia zarówno cielesne, jaki emocjonalne są ujęte w bardzo smaczny i podniecający sposób.

„To Ty mnie pokochasz” jest bardzo przyjemną lekturą. Książka porusza poważne tematy, jednak czyta się ją zadziwiająco lekko. Polecam !

5-/6

 „Nie…Nie musisz oddychać- mówi z trudem- Ja będę oddychała za nas oboje”
Dziękuję!!!
 

8 komentarzy:

  1. Pierwszym tomem byłam oczarowana, drugi mnie niestety już nieco irytował.

    OdpowiedzUsuń
  2. Treść wydaje się być całkiem ciekawa, ale bardzo zniechęcają okładki, są takie proste i banalne, kompletnie niedopracowane, przez co niezbyt zachęcają - a ja niestety jestem osobą bardzo zwracającą uwagę na tę kwestię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zgadzam się z tobą. Okładki to dno. Książka na tym wiele traci.

      Usuń
  3. Zgadzam się z poprzedniczką, treść wydaje się być ciekawa. Ale jakoś nie jestem do końca przekonana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobra lektura, jednak ma wady. Pierwsza to podział na dwa tomy!!! W całości o lepiej by to wypadło. Treść, fabuła i sami bohaterowie są super. Colt, jako tatuś? Bosko. Teraz czytam drugi tom, niedługo wrażenia. Okładka nie zachęca.

      Usuń
  4. Pierwszy tom mi się bardzo podobał. Wygląda na to, że ta część zapowiada się równie dobrze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka super , lekko się ją czyta i jest bardzo wciągająca . :) jutro idę po drugi tom ;)

    OdpowiedzUsuń