Cora została bardzo zraniona przez najbliższą jej osobę.
Lata mijają a ona umacnia się w postanowieniu, że tylko ideał będzie
odpowiednim dla niej mężczyzną. Jej plan szybko zostaje obalony, kiedy spotyka
Rome'a. Mężczyzna jest byłym wojskowym i nosi w sobie demony przeszłości, które
nie pozwalają mu się uporać z wyrzutami sumienia. Czy oboje będą umieli ukoić
swoje smutki?
Bardzo lubię tę serie, głównie, dlatego, że bohaterowie są
sympatyczni i seksowni. Grupa wydzierganych i często zranionych młodych mężczyzn,
już od pierwszej książki mnie urzekła. „Niepokorny” to lektura, która ukazuję
drugą stronę służby wojskowej, czyli to, co jest po powrocie do domu. Z wielkim
zainteresowaniem oglądałam poczynania Rome'a. Trauma jest bardzo istotnym
elementem powieści. Jego zachowanie, koszmary czy chociażby złość, którą w
sobie nosi, jest interesujące i sprawia, że ten bohater jest główną gwiazdą
książki. Obraz psychologiczny bohatera fascynuje i niejednokrotnie wzrusza.
Cora jest dziewczyną wyszczekaną, lecz bardzo lojalną wobec swoich bliskich.
Jej uraza jest zrozumiała, jednak bardziej skupiłam się na bohaterze.
W książce nie spotkałam miłości od pierwszego wejrzenia,
wręcz przeciwnie. Ich relacja rozwinęła się z czasem i bohaterowie, musieli włożyć
sporo pracy, aby utrzymać ten związek. Książka jest przewidywalna i tak
naprawdę wiedziałam jak skończy się ta historia i do czego zmierza autorka, lecz
nie przeszkadzało mi to. Powieść buzuje emocjami i to mi w zupełności
wystarczyło.
Akcja jest szybka a autorka pisze lekko, co sprawia, że
książkę można przeczytać w kilka godzin. „Niepokorny, Jego Walka” skończyła się
w takim momencie, że jestem zniecierpliwiona drogiego tomu.
Jeśli chodzi o okładkę, to jestem bardzo rozczarowana.
Pomijając fakt, że jest szara i niczym się nie wyróżnia, gdyż większość
książek, (w wydawnictwie Amber) z tego gatunku ma taką szatę graficzną.
Dziewczyna na okładce mnie zaskoczyła, dlaczego? Jest całkowicie inna niż Cora. Główna
bohaterka ma krótkie włosy, kolczyki oraz tatuaże a dziewczyna z okładki,
wygląda jak porządna, spokojna kobieta. Brak tu zgodności, co uważam za wielki
błąd.
„Niepokorny, Jego Wala” zadowoli, każdego fana New Adult.
Kto nie zna serii, powinien to nadrobić, ponieważ warto. Książa jest przesycona
emocjami a bohaterów łatwo polubić. Polecam!
4+/6
Dziękuję!!!
Hmm... Mam mieszane uczucia co do tej pozycji, ale nic lepiej ich nie rozwieje moich obaw, jak przeczytanie :D
OdpowiedzUsuńOstatnio tych książek z New Adult pojawia się bardzo dużo. Rzeczywiście ich plusem jest to, że czyta się je bardzo szybko, ale w większości to takie książki na raz :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z tobą, lecz kilka razy trafiłam na perełki, do których na pewno wrócę :)
UsuńAkurat teraz dopadła mnie fala New...przeczytam gdy trafi w moje ręce.
OdpowiedzUsuńCzasami okładkę do książki dobierają tak bez żadnego zastanowienia. Do książki przekonana nie jestem :)
OdpowiedzUsuń