środa, 7 stycznia 2015

"Nocny śpiew ptaka" Kjell Eriksson- recenzja



 Kjell  Eriksson, jest światowej klasy, uznanym, szwedzkim pisarzem. Jego seria z Ann cieszy się wielkim zainteresowaniem, jednak jest to moje pierwsze spotkanie z autorem, mimo, że „Nocny śpiew ptaka” jest piątym tomem serii.

Podczas pewnej majowej nocy zostaje zniszczona cała główna ulica Uppsali. Nieoczekiwanie w jednym zniszczonym sklepie, zostaje znalezione ciało nastoletniego chłopaka. Sprawa trafia w ręce Ann Lindell, która dopiero wróciła z urlopu wychowawczego i jej kolegów z wydziału. Sprawa nie jest tak prosta, na jaką się wydaje.

Ann Lindell jest główną bohaterką, lecz bardzo trudno mi było nawiązać nią jakąkolwiek więź. Głównym powodem był brak znajomości poprzednich części. Wątek kryminalny nie stanowi problemy, ponieważ każda książka dotyczy innej sprawy, lecz jej osobiste życie było częściowo niejasne. Pojawiło się kilka faktów z przeszłości, lecz głównie akcja toczy się wokół sprawy i brakowało mi Ann a moja ciekawość nie została zaspokojona.

Książka ma trzysta pięćdziesiąt stron i jest podzielona na pięćdziesiąt siedem rozdziałów. Każdy jest opatrzony w datę oraz godzinę. Skakałam między różnymi wydarzeniami i początek książki był trudny, ciężko było mi się odnaleźć. Mnogość wątków i lawirowanie między bohaterami po części było interesujące i nie pozwalało mi się nudzić, lecz kiedy wdrożyłam się w coś, rozdział się kończył. Wydarzenia opisane w książce dotyczą kilku dni, więc można pomyśleć, że akcja jest mozolna. Nic bardziej mylnego, częste przeskoki, sprawiają, że cały czas coś się dzieje. Dużo wątków, bohaterów i niedopowiedzeń, co mi nie odpowiada.

Motyw morderstwa jest jak najbardziej trafiony. Wzmaga on napięcie.  Byłam wprowadzana w coraz to nowe fakty i tajemnice. Wyczekiwałam z zainteresowaniem rozwiązania. 

Podsumowując jest to książka, która spodoba się zarówno kobietom jak i mężczyzną lubiącym kryminały i wielowątkowe powieści.
3/6

Dziękuję!!!

6 komentarzy:

  1. Mnogość wątków mogłoby mnie przytłoczyć, ale czemu nie spróbować?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielowątkowość mnie bardzo zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kryminały, ale takie z pazurem, żebym po lekturze tydzień widziała wroga w każdym potencjalnym nieznajomym, dlatego w tym przypadku chyba spasuję ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie poluję na jakieś ciekawe kryminały, ale to lawirowanie między bohaterami i mnogość wątków trochę mnie zniechęca do tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem kryminalistką, więc się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chociaż baaaaardzo lubie kryminały, to jakoś do tej książki przekonana się nie czuje :)

    OdpowiedzUsuń