„Ponad MARZENIA” to już trzecia część, bardzo przyjemnej
serii „Odważmy się kochać” autorstwa R.
Yarros.
Grayson pragnie zostać pilotem i jest skoncentrowany
na osiągnięciu tego celu. Żadna kobieta nie jest w stanie go rozproszyć, aż
pewnego dnia zjawia się nowy współlokator. Sam miał być facetem, ale nim nie
jest. Piękna Samantha to prawdziwy huragan, po którego przejściu nic już nie
jest takie same. Oboje mają blizny i trudną przeszłość, tylko od nich zależy,
czy ta burzliwa relacja okaże się wybawieniem.
Samantha to młoda i piękna dziewczyna, która wie, czego
chce, lecz jeden głupi błąd zniszczył jej plany. Od początku widać jej siłę i determinację,
dlatego z łatwością ją polubiłam. Każdy popełnia błędy i liczy się to, czy
zostały wyciągnięte z tego wnioski. Dziewczyna długo utrzymuję w sekrecie to,
czego się dopuściła, jednak poznanie prawdy nie było szokującym doznaniem. To
samo tyczy się również Graysona.
Bohater wzbudził moje ogromne zainteresowanie
w poprzedniej części i czekałam na te książkę. Niestety muszę powiedzieć, że
jestem rozczarowana. Jego przeszłość i
tajemnice do złudzenia przypominają mi jednego z bohaterów serii „Zatraceni”
Rachel Van Dyken. Tak ogromne podobieństwo mnie głęboko zdumiało i choć
ostatecznie sprawa zakończyła się inaczej, to i tak moja ocena znacznie spadła.
Jest mi z tego powodu bardzo przykro, liczyłam na tę książkę, a niestety moje oczekiwania nie zostały spełnione.
Pomijając ten fakt, Grayson jest tajemniczy i zamknięty w sobie. Stopniowo
uwalnia swoje tajemnice. Oboje borykają
się z konsekwencjami swoich czynów i zbyt mocno nużą się w poczuciu winy.
Lubię styl autorki. Naprzemienna narracja zawsze jest plusem i
umożliwia lepsze poznanie głównych bohaterów. Czyta się szybko i jest to miła
lektura na jeden wieczór, lecz nie wstrząśnie waszym światem. Namiętne sceny
między bohaterami napisane ze smakiem i czytając czułam buzującą namiętność
miedzy bohaterami.
„Ponad MARZENIA” to lekka lektura i nie oczekujcie od niej
zbyt wiele. Nie jest to oryginalna książka, ale czyta się ją przyjemnie, więc
jeśli macie ochotę na namiętne czytadło, to ta książka sprawdzi się znakomicie.
3+/6
Dziękuję!
Książka dostępna TU!
Czytałam tylko Wszystkimi zmysłami i bardzo mi się podobała, choć znalazłam kilka słabych stron. Niemniej jednak jestem zaskoczona Twoją recenzją, bo to pierwsza tak średnia opinia o trzecim tomie, jaką miałam okazję czytać. myślę, że mimo wszystko i tak sięgnę po resztę serii w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńCzytałam część pierwszą w oryginale i zakochałam się w niej. Nie mogę się doczekać aż przeczytam ją ponownie i zabiorę się za kolejne części. Mimo, że ta jest słabsza - mam nadzieję, że autorka nadrobiła to stylem ;)
OdpowiedzUsuńmi seria bardzo się podoba, tylko ten tom strasznie podobny do innej książki, może gdybym tamtej nie czytała, to miałabym inne odczucia :)
UsuńCzasami i takie książki są potrzebne.
OdpowiedzUsuńA dla mnie obca seria, ale zamierzam przeczytać jak tylko je gdzies dopadnę. ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy tom czeka w czytniku i kiedyś na pewno przeczytam, bo lubię takie lekkie i niezobowiązujące książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie słyszałam jeszcze o tej serii, ale chyba do niej zajrzę
OdpowiedzUsuńhttp://kochaneksiazki.blogspot.com
jak najbardziej do tego zachęcam, bardzo przyjemna :)
Usuń