Najlepsze przyjaciółki miały być razem już zawsze, jednak,
kiedy ojciec Emily umiera, samolubna matka zabiera dziewczynę za ocean. W tym
czasie Emma pada ofiarą głupiego zakładu. Em nuży się w smutku i tęsknocie, a
żądza zemsty narasta z każdym kolejnym dniem. Pragnie tak bardzo zadośćuczynienia,
że decyduję się na ostateczny krok. Poświęca duszę, by oprawcy i prześladowcy
najlepszej przyjaciółki w końcu zapłacili za swoje czyny.
„W ogień” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Ewy Seno
i mam mieszane uczucia. Zacznę od wątku paranormalnego, który od samego
początku niczym nie zaskakuję. Diabły, piekło i zło, często były wykorzystywane
w literaturze młodzieżowej. Lubię takie książki, lecz zawszę liczę na
zaskoczenie, lub jakiś nowy element, który wyróżniłby daną lekturę. Niestety
takowego nie znalazłam.
Książka dla młodzieży i takim językiem jest napisana. Czyta
się bardzo szybko, a młodzieńcze problemy i rozterki bohaterów z pewnością
przypadną do gustu dziewczyną lubującym się w miłosnych historiach. Sama
książka nie jest powieścią stricte miłosną, bo chodzi w niej o coś znacznie
poważniejszego. Em myśli tylko o zemście i na tym głównie się skupiamy, lecz
jej rozterki w sferze uczuciowej trochę zbagatelizowały całą sprawę. Ponieważ
mowa w tej książce o diabłach i aniołach, zostało poruszonych kilka kwestii
odnośnie ludzkich poczynań, które nie zawsze łatwo jednoznacznie ocenić lub
przypisać znamiona zła lub dobra. Każda sytuacja ma dwie strony i należ wziąć
je pod uwagę, by zbyt pochopnie nie stawiać osądów. Pomimo, że kilka ciekawych
kwestii znalazłam w tej historii, to zabrakło mi emocji i napięcia. Dialogi są
wartkie, lecz niepowalające, a tematy, które zostały poruszone miały duży
potencjał, jednak zostały opisane zbyt pobieżnie.
Bohaterowie są najmocniejszą stroną tej książki. Grupka
chłopaków, która robi, co chcę i nie ponosi za to żadnej kary. Muszę przyznać,
że ich bezwzględność i okrucieństwo mnie zdumiały i to im poświęciłam najwięcej
uwagi. Sama główna bohaterka często postępuję zbyt pochopnie i mogłabym to
zwalić na jej młody wiek, jednak sytuacja, w jakiej została postawiona, powinna
wpłynąć na nią bardziej. Liczę, że w kolejnej książce mnie zaskoczy i pokaże
się z innej, silniejszej i niezależnej strony.
„W ogień” to lekka i niewymagająca lektura. Przyjemna w
odbiorze, lecz nie wstrząśnie Waszym światem.
Największą zaletą książki są bohaterowie, którzy szybko wzbudzają
sympatię i łatwo ich lubić. Jeśli szukacie lekkiej lektury, to ta książka będzie
idealna i zapewni Wam odstresowujący wieczór.
3+/6
Dziękuję
Książkę można kupić TU!
Ja chyba sobie odpuszczę, słyszałam o autorce różne rzeczy i nie jestem za bardzo zachęcona do czytania jej książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
gabRysiek recenzuje
A dla mnie autorka to jeden wielki znak zapytania. Jak ta książka będzie w bibliotece to właśnie z nią pierwsza się zapoznam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i zupełnie nie wiem, co napisać... Trochę dziwna i "bardzo polska" w negatywnym tego słowa znaczeniu. Ech, rzadko trafia się na dobrą polską fantastykę dla młodzieży.
OdpowiedzUsuńwithcoffeeandbooks.blogspot.com