Alicja spotyka się z wyniosłym i nudnym Panem Hrabią, dla
którego wizerunek jest bardzo ważny, a kobiecie czasami zdążają się małe
wpadki. Alicja usiłuję zrozumieć, czy związek w którym zawsze będzie uważana za
gorszą jej wystarczy. Kiedy powoli układa sobie życie, spotyka nieco
zapatrzonego w siebie celebrytę. Autorka nie tylko przedstawia losy bohaterów,
ale snuję również porywające historię z przeszłości, a tłem dla toczących się wydarzeń
są piękne i zapierające dech w piersi widoki, które zauroczą Was równie mocno,
co sami uczestnicy wydarzeń.
Autorka nie skupia się tylko na wątku miłosnym, oj nie. Ona
znaczne poszerzyła grona zacnych bohaterów. Mamy młodych i starszych, tych
szalonych i całkiem zwyczajnych. Mieszanka skomplikowana, ale i całkiem
codzienna, bo życie również takie potrafi być. Jedni ludzi wpływają na nasze
życie bardzo mocno i spotkanie ich odbija ślad na naszej osobowości. Jednak są
również tacy, którzy pomimo barwnej otoczki są płytcy i bardzo szybko zapomina
się o ich istnieniu.
Akcja powieści rozgrywa się przede wszystkim w przepięknych
Stawiskach, lecz czytelnik wraz z bohaterami odbywa ciekawą i pochłaniającą
podróż po malowniczym miasteczku Nazare oraz przepięknym chorwackim Molunatu. Pory
roku przemijają, jednak w trakcie czytania tej opowieści nieustannie odczuwałam
ciepło i pomimo panujących mrozów za oknem, napawałam się zapach lata przesyconym wonią jabłek, soczystych brzoskwiń i plaży.
Książę czyta się bardzo przyjemnie i lekko, a akcja jest
zrównoważona. Z pewnością nie jest to tylko romans, na który się nastawiłam.
Jest to głównie powieść obyczajowa i choć relacje Alicji, Adam oraz Dawida były
dla mnie priorytetem, to historię innych bohaterów w dziwny sposób również mnie
zaabsorbowały. Autorka bardzo często przytacza opowieści z przeszłości, które
po latach mają w sobie przesłanie, które często jest lekceważone, niemniej
jednak jest to ciekawy zabieg, a same historię potrafią zaciekawić. Bohaterów
nie jest zbyt wiele, ale poświęcono każdemu uwagę, co bardzo cenię.
Narracja trzecioosobowa jest doskonałym rozwiązanie, gdyż
dzięki temu mamy możliwość zgłębienia losów innych postaci, a uwierzcie mi,
jest to prawdziwa mieszanka pokoleń, wychowania i poglądów. Co dla jednych jest
dopuszczalne, czy też nowatorskie, dla innych jest niewybaczalnym błędem, co
zapewni Wam niejedną fascynującą utarczkę słowna.
„Siedem spódnic Alicji” to prawdziwa gratka dla fanów
powieści obyczajowej. Magiczny klimat i skomplikowane losy rodziny Alicji oraz
gości przepięknego pałacu, pozwolą Wam spędzić kilka przemiłych godzin w
doborowym towarzystwie. 4+/6
Dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz