czwartek, 5 marca 2015

"Ostatnia szansa" Samantha Young- recenzja



Hannah i Marco przyjaźnili się od młodzieńczych lat. Ona go bezgranicznie kochała, on skrywał swoje uczucia i pragnął tylko przyjaźni. Napięcie było wyczuwalne i w końcu ulegli pożądaniu. Niestety to zdarzenie wszystko zmieniło. Marco uciekł przestraszony a Hannah do dziś boryka się z własnymi demonami. Po pięciu latach ich ścieżki się krzyżują, lecz nic nie jest tak proste jak dawniej. Chłopak a właściwie już mężczyzna, nie poddaję się w walce o Hannah, lecz ona czuję irracjonalny strach. Wszystko staje się jeszcze trudniejsze, kiedy ich tajemnice wychodzą na światło dzienne. 

„Ostatnia szansa” jest czwartą częścią serii. W poprzednich tomach sytuacja Hannah zostało troszkę nakreślona, dlatego nie byłam zaskoczona, że ta powieść dotyczy tej dwójki. Jeśli ktoś nie czytał poprzednich tomów, co uważam za wielki błąd, który należy niezwłocznie naprawić, bez problemu odnajdzie się w tej książce. Hanna relacjonuję teraźniejsze wydarzenie oraz kilkakrotnie powraca do przeszłości. Jest to bardzo dobry zabieg, gdyż poznajemy przeszłość głównych bohaterów, co wiele wyjaśnia.

Hannah i Marco. Jacy są? Hmmm… normalni i prawdziwi. Nie ma tu sław i pompatycznych spotkań. Oboje mają normalną pracę i czerpią z niej przyjemność. Bohaterowie zmienili się przez te pięć lat. Hannah skrywa w sobie ból i tęsknotę, a Marco zaczął w siebie wierzyć. Podoba mi się kreacja tych bohaterów, są życiowi i realni a przez to jeszcze bardziej pożądani. 

Jest to romans, obyczajówka i z całą pewnością erotyk. Ta mieszanina tworzy zgrany zespół i uwodzi czytelnika. Najistotniejszy atut, to brak wyniosłości i przesady. Sytuacja, w jakiej znaleźli się bohaterowie, może przytrafić się każdemu. Nie tylko ta część, ale i poprzednie pokazują ludzkie krzywdy i trudy, którym należy stawić czoło. Sama mogłabym przytoczyć kilka takich przypadków, jakie zostały poruszone w tych książkach. Autorka ujęła to zgrabnie i z wielką dozą ironicznego humoru, co pokochałam od pierwszej książki autorki. 

Akcja książki nie jest zawrotna, ale za to nie brak w niej zwrotów akcji. Kiedy myślałam, że zmierzam ku lepszemu, wyskakiwał nieoczekiwany sekret, który komplikował wszystko. Z pewnością nuda nie grozi nikomu. Seksu nie było wiele, ale kiedy się pojawiał, był dobrze opisany. Podniecający i wyczekiwany, wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Namiętność buchała i co najistotniejsze, bohaterowie rozmawiali o istotnych sprawach a nie ciągłe o zbliżeniach. Tak właśnie powinny być pisane romanse i erotyki, aby seks był wyczuwalny, jednak by czytelnik śledził historie bohaterów i skupiał się na niej, a wtedy gorący seks sprawia o wiele więcej przyjemności niż bezustanne nawiązywanie do niego. 

„Ostania szansa” nie zawiodła mnie, wręcz przeciwnie. Utwierdził  w przekonaniu, że to najlepsza książka w tym gatunku, jaką czytałam.  Szczerze powiem, że nie podobało mi się kilka rzeczy. Po pierwsze, te książki są za krótkie. Po drugie, za szybko się czyta. Po trzecie, za wolno Pani Young pisze, gdyż już wyczekuję kolejnej książki.

„Ostania szansa” jest mieszaniną seksu, namiętności i bólu, ale przede wszystkim czułości, która zwaliła mnie z nóg. Słodko gorzka opowieść o życiu, w której łatwo się zatracić. Jestem oczarowana i szczęśliwa, ponieważ tak działają książki Pani Young. Bawią i wzruszają. Czego chcieć więcej? Nie umiem wyjaśnić magnetyzmu, jakim pała ta seria, ale bez wątpienia przyciąga czytelnika.  Polecam! 
5/6
Polecam!

9 komentarzy:

  1. Chyba zapiszę sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodzę się z tym, że książki tej autorki czyta się bardzo szybko. Jak czytałam Wbrew zasadom, które bardzo mi się podobały, miałam żal i ból jak skończyłam. Z chęcią przeczytam i Ostatnią szansę. Uważam, że autorka ma duży potencjał :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej serii, ale wydaje sie niezła :D obs xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie słodko gorzkie opowieści. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta seria mnie naprawdę ciekawi, myślę, że bym się nie zawiodła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że warto zainteresować się tą właśnie książką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie znam autorki, ani tej serii, może kiedyś będzie mi dane poznać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba w takim razie popełniłam wielki błąd, który muszę niezwłocznie naprawić! ;) Mam nadzieję dostać w swoje łapki pierwszą część tej serii, w najbliższym czasie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzecia część - Sztuka Uwodzenia- najlepsza :) Wszytskie rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń