„Zostałem
aresztowany. Za to, że wygrałem miliard rupii.”
Tak zaczyna się książka, która już od pierwszych słów
pokazuję, że główny bohater nie ma lekko w życiu. Rom Mohammad Thomas, kiedy
wygrywa ogromną ilość pieniędzy, zostaje aresztowany za oszustwo. Chłopak musi
udowodnić, że wygrał uczciwie i miał po prostu szczęście.
„Bo czy to nie
szczęście, że zadali mi takie pytania, na jakie znałem odpowiedzi?”
Słowa te są tak prawdziwe i szczere, że dziw potrzeć na los
Roma, który musi walczyć o prawdę i wolność.
Akcja książki jest specyficzna, gdyż wydarzenia w niej
rozgrywają się nie chronologiczne. Zaczynamy od wygranej Roma. Aby udowodnić,
że znał on odpowiedzi na zadawane pytania, wraca wspomnieniami do minionych
lat. Każde pytanie wiąże się z jakimś ważnym epizodem z jego życia, które
wpłynęło na jego poprawną odpowiedz. Opowiadania nie są po kolei, co było dla
mnie pewnym problemem, ponieważ nie jestem przyzwyczajona do takiej konstrukcji
powieści.
Historia życia bohatera jest tak wciągająca, że łatwo
pochłonąć tę książkę. Lektura ukazuję Indie w dwojaki sposób, z jednej strony
bogactwo a z drugiej ogromna bieda. Skrajność ta uświadomiła mi jak pieniądze
dzielą ludzi. Większość żyje na granicy ubóstwa a mimo to umie odnaleźć w tym
okrutnym świecie szczęście i radość. Życie Roma nie było usłane różami. Sierota
porzucany kilkakrotnie. Nad taką historią nie można przejść obojętnie i bez
emocji, gdyż wiele zdarzeń z życia bohatera było nad wyraz okrutnych, wręcz
upadlających.
Z racji, że jest to zbiór opowiadań, poznajemy wielu
bohaterów. Jedni istotni, drudzy mniej, lecz zawsze wyraziści. W książce jest
wiele skumulowanych wydarzeń, dlatego czuję niedosyt. Z chęcią poświęciłabym
czas na zagłębienie się w niektóre szczegóły.
„Slumdog. Milioner z ulicy” został zekranizowany, o czym
zapewne większość wie. Film widziałam dość pobieżnie, gdyż to nie są klimaty,
które lubię. Bollywood z pewnością nie jest dla mnie, dlatego z rezerwą
podeszłam do książki, jak się okazało niepotrzebnie. Książka podobała mi się o
wiele bardziej i jestem zadowolona z poznania z historii Roma.
Książka niezwykle refleksyjna i emocjonalna, pomimo często
ponurych obrazów napawa optymizmem. Autor pokazał Indie w sposób dotąd mi nieznany. Niezwykła
plejada barwnych bohaterów. Wszystkie te elementy składają się na dobrą
powieść, która umili wieczór i z pewnością skłoni do przemyśleń. Polecam!
4/6
Dziękuję!
Poleciłam już tę książkę mojemu koledze. Wiem bowiem, że oglądał film.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym ze względu na pokazanie Indii od strony, której nie znałaś, dlatego też bardzo mnie to intryguje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale mam ją w planach, bo bardzo podobał mi się film :)
OdpowiedzUsuńJakoś przekonana nie jestem, zwłaszcza że film nie powalił mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, zwłaszcza że film bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńskoro film ci się podobał, to książka również cie zadowoli :)
UsuńFilm był bardzo dobry, nie wiedziałam, że książka równie ciekawa:)
OdpowiedzUsuńWidziałam film, a o istnieniu książki, szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia. Dobrze wiedzieć! :)
OdpowiedzUsuń