wtorek, 10 października 2017

"Znak kości" Patricia Briggs - recenzja

Mercedes Thompson jest mechanikiem i zmiennokształtną, która ma przedziwny talent do ładowania się w kłopoty. Wampiry pałają żądzą zemsty, za to, co zrobiła, a Stefan nieoczekiwanie ląduję w jej salonie, tylko jest w tak złym stanie, że trudno go rozpoznać. Dodatkowo Mercy zacieśnia więzi ze stadem wilkołaków, a dawna znajoma prosi ją o pomoc. Czy i tym razem Mercedes wyjdzie cało z opresji?

„Znak kości” to najlepsza część, jak dotąd, i jestem nią szczerze zachwycona! Akcja od pierwszej strony pędzi, a ja całkowicie przepadłam. Autorka lubi powoli wprowadzać czytelnika w sprawy, jednak ten tom jest inny i na pewno jest to pozytywna zmiana.

Mercedes jest twardą kobietą, lecz w poprzedniej części została bardzo skrzywdzona i teraz walczy z atakami paniki oraz stara się powrócić do formy. Ukojenie daję jej związek z Adamem, miejscowym alfą. Watek miłosny jest bardzo dobrze prowadzony. Męscy czytelnicy nie będą się irytować z powodu westchnień zakochanej bohaterki, bo zwyczajnie ich nie ma. Miłość jest ważna na tyle, by i kobiecy fani byli usatysfakcjonowani, jednak nie ma tu przesady. Autora przede wszystkim skupia się na przygodach Mercy i wątku przewodnim, czyli sprawie, którą kobieta musi rozwiązać.

Seria o Mercedes Thompson to przednie Urban Fantasy i wszystko podoba mi się w tych książkach. Świat przedstawiony jest tym, co uwielbiam w tym gatunku. Wampiry, wilkołaki i nieludzie istnieją i są zaskakującymi postaciami. Główna bohaterka jest twarda i nie daje sobie w kasze dmuchać, dodatkowo zna swoje słabości i nie wychodzi na niepokonanego herosa. Wątki kryminalne są świetnym dodatkiem, a relacje damsko-męskie dodają lekkości. Seria idealna dla każdego fana gatunku!

Autorka pisze lekko, a ponieważ jest to literatura rozrywkowa, korzystnie wpływa to na odbiór całej powieści. Czerpałam prawdziwą przyjemność z lektury i nie mogę doczekać się kolejnego tomu.


„Znak kości” jest jeszcze lepszy niż poprzednie książki i wzmaga apetyt! Mercy nie pozwala nudzić się czytelnikowi! Uwielbiam ją i mogłabym czytać o jej przygodach bez najdrobniejszej przerwy. Szybka akcja, namiętność, nieoczekiwane znajomości i niebezpieczeństwo wiszące w powietrzy, to prawdziwa mieszanka wybuchowa.  Polecam! 8/10

Patronat 

7 komentarzy:

  1. Jeszcze nie zmierzyłam się z serią...może kiedyś mi się to uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawie klasyka urban fantasy :) jeśli lubisz wilki i wampiry, to CZYTAJ!

      Usuń
  2. Muszę sięgnąć po te książki :) twórczość autorki bardzo mnie ciekawi.
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę, mimo że to nie mój styl, to z chęcią bym się skusiła! Zaintrygowałaś mnie, to mogę powiedzieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mi wstyd, że ta seria czeka na półce już tak długo, a ja nadal jej nie przeczytałam...

    Bookeater Reality

    OdpowiedzUsuń