Pierwszy tom serii „Story od Bad Boys” wciągnął mnie
całkowicie, a zakończenie zszokowało do tego stopnia, że trudno było mi
wytrzymać do premiery drugiej części.
Jest to historia Lili, która opuszcza rodzinny dom, by
rozpocząć studia wiele mil dalej, w słonecznym Los Angeles. Pomyłka sprawia, że
zamiast z dwójką współlokatorek, musi zamieszkać z dwoma przystojnymi
chłopakami. Evan jest sympatyczny, a Cameron zimny i momentami nie do wytrzymania,
a to właśnie do niego Lili zaczyna żywić ciepłe uczucia. Jednak ta książka to
nie tylko zwykły studencki romans, bo bohaterowie mają niebezpieczne tajemnice,
które nie pozwalają w pełni cieszyć się życiem. Lili gnębi psychopatyczny
narkoman, a Cam jest zamknięty w sobie, bo w przeszłości doświadczy wielkiej
zdrady. Czy ten związek jest możliwy?
Pierwszy tom pozostawił po sobie wielki niedosyt i wiele
pytań. Miałam nadzieję, że autorka wyjaśni niektóre kwestie, jednak tak się nie
stało. Tajemnicze smsy, które dostaje Lili wprowadzają elementy thrillera i
liczyłam na rozwój tego wątku, bo ma w sobie wielki potencjał. Ta część to
prawdziwy festiwal imprez, scen zazdrości, płaczu i wielu nieporozumień.
Wszystko to stłamsiło dobre elementy tej serii. Czym zajmują się chłopcy i skąd
biorą pieniądze? Ten temat gdzieś zaginął i naprawdę szkoda, że nadal nic nie
wiadomo. Pozostał tylko romans, który z każdą stroną przybiera na sile. Z
jednej strony jest to dobre, bo główna bohaterka jest bardzo emocjonalna i jej
uczucia zaczęły udzielać się również mi. Coraz bardziej wydaje mi się, że
uczucie, które ich połączyło jest toksyczne.
Lili to spokojna dziewczyna, która ujęła mnie wiernością i
oddaniem przyjaciołom, ale Cameron wyzwala w niej chęć ciągłej ucieczki. A co
się tyczy Cam, to nie potrafię o nim powiedzieć nic dobrego, choć bardzo bym
chciała. Kiedy widzi Lili z innym chłopakiem, to momentalnie reaguję i
zachowuję się zaborczo. Kiedy jakaś laska ubliża głównej bohaterce, to Cam
nagle dostaje głuchoty, a jego mózg przestaje działać i nie potrafi zareagować.
Nie znalazłam żadnej sytuacji, w której Cameron zachowałby się dobrze,
zawalczył o Lili, bądź powiedział coś szczerego. Mówi jedno, robi drugi, a
finał tej części, to już rozłożył mnie na łopatki. Nigdy nie zaufam temu
chłopakowi i mam nadzieję, że Lili w końcu przejrzy na oczy i kopnie go w
tyłek.
Książka z pewnością burzliwa, taka, która wywołuje skrajne
emocje. Były chwile, że chciałam udusić Cama za jego zachowanie, jednak w
pewnym stopniu uzależniłam się od tej historii i chcę poznać dalszą drogę
bohaterów. Nadal mam nadzieję, że autorka w kolejnej części więcej uwagi
poświęci przeszłości Lili.
„Story of Bad Boys” to seria dla fanów młodzieżówek i
miłosnych zawirowań. Ma swoje wady i może doprowadzić czytelnika do szaleństwa.
Mimo wszystko, ta książka mną owładnęła, bo pochłonęłam ją w zastraszającym
tempie i nadal mi mało! 6/10!
Dziękuję!
Ta seria jeszcze przede mną. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie czytałam jeszcze pierwszej książki, ale mam nadzieję że kiedyż sięgnę po cykl :)
OdpowiedzUsuńPowiedzcie proszę czy będzie 3 tom,bo to ta książka nie może sie tak skończyć,nie może!!
OdpowiedzUsuńBędzie, zagraniczną okładkę już widziałam ;)
UsuńPrzeczytam tę serię na pewno, ale dopiero jak cała zostanie wydana. Mimo, że zbiera całkiem sprzeczne opinie, to i tak mnie ciekawi na tyle by dać jej szansę. Mam nadzieję, że miło spędzę z nią czas.
OdpowiedzUsuń