wtorek, 26 czerwca 2018

"Story of Bad Boys tom 2" Mathilde Aloha - recenzja


Pierwszy tom serii „Story od Bad Boys” wciągnął mnie całkowicie, a zakończenie zszokowało do tego stopnia, że trudno było mi wytrzymać do premiery drugiej części.

Jest to historia Lili, która opuszcza rodzinny dom, by rozpocząć studia wiele mil dalej, w słonecznym Los Angeles. Pomyłka sprawia, że zamiast z dwójką współlokatorek, musi zamieszkać z dwoma przystojnymi chłopakami. Evan jest sympatyczny, a Cameron zimny i momentami nie do wytrzymania, a to właśnie do niego Lili zaczyna żywić ciepłe uczucia. Jednak ta książka to nie tylko zwykły studencki romans, bo bohaterowie mają niebezpieczne tajemnice, które nie pozwalają w pełni cieszyć się życiem. Lili gnębi psychopatyczny narkoman, a Cam jest zamknięty w sobie, bo w przeszłości doświadczy wielkiej zdrady. Czy ten związek jest możliwy?

Pierwszy tom pozostawił po sobie wielki niedosyt i wiele pytań. Miałam nadzieję, że autorka wyjaśni niektóre kwestie, jednak tak się nie stało. Tajemnicze smsy, które dostaje Lili wprowadzają elementy thrillera i liczyłam na rozwój tego wątku, bo ma w sobie wielki potencjał. Ta część to prawdziwy festiwal imprez, scen zazdrości, płaczu i wielu nieporozumień. Wszystko to stłamsiło dobre elementy tej serii. Czym zajmują się chłopcy i skąd biorą pieniądze? Ten temat gdzieś zaginął i naprawdę szkoda, że nadal nic nie wiadomo. Pozostał tylko romans, który z każdą stroną przybiera na sile. Z jednej strony jest to dobre, bo główna bohaterka jest bardzo emocjonalna i jej uczucia zaczęły udzielać się również mi. Coraz bardziej wydaje mi się, że uczucie, które ich połączyło jest toksyczne.

Lili to spokojna dziewczyna, która ujęła mnie wiernością i oddaniem przyjaciołom, ale Cameron wyzwala w niej chęć ciągłej ucieczki. A co się tyczy Cam, to nie potrafię o nim powiedzieć nic dobrego, choć bardzo bym chciała. Kiedy widzi Lili z innym chłopakiem, to momentalnie reaguję i zachowuję się zaborczo. Kiedy jakaś laska ubliża głównej bohaterce, to Cam nagle dostaje głuchoty, a jego mózg przestaje działać i nie potrafi zareagować. Nie znalazłam żadnej sytuacji, w której Cameron zachowałby się dobrze, zawalczył o Lili, bądź powiedział coś szczerego. Mówi jedno, robi drugi, a finał tej części, to już rozłożył mnie na łopatki. Nigdy nie zaufam temu chłopakowi i mam nadzieję, że Lili w końcu przejrzy na oczy i kopnie go w tyłek.


Książka z pewnością burzliwa, taka, która wywołuje skrajne emocje. Były chwile, że chciałam udusić Cama za jego zachowanie, jednak w pewnym stopniu uzależniłam się od tej historii i chcę poznać dalszą drogę bohaterów. Nadal mam nadzieję, że autorka w kolejnej części więcej uwagi poświęci przeszłości Lili.

„Story of Bad Boys” to seria dla fanów młodzieżówek i miłosnych zawirowań. Ma swoje wady i może doprowadzić czytelnika do szaleństwa. Mimo wszystko, ta książka mną owładnęła, bo pochłonęłam ją w zastraszającym tempie i nadal mi mało! 6/10!


Dziękuję!


5 komentarzy:

  1. Ta seria jeszcze przede mną. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze pierwszej książki, ale mam nadzieję że kiedyż sięgnę po cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiedzcie proszę czy będzie 3 tom,bo to ta książka nie może sie tak skończyć,nie może!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, zagraniczną okładkę już widziałam ;)

      Usuń
  4. Przeczytam tę serię na pewno, ale dopiero jak cała zostanie wydana. Mimo, że zbiera całkiem sprzeczne opinie, to i tak mnie ciekawi na tyle by dać jej szansę. Mam nadzieję, że miło spędzę z nią czas.

    OdpowiedzUsuń