sobota, 16 lutego 2013

Tak blisko: Tammara Webbe -recenzja

"TAK BLISKO"

Nie przeczytałam opisu książki. Widziałam zapowiedzi, ale ich również nie przeczytałam. Gdzieś tam, pewnego dnia, obiło mi się o uszy, że to dobra książka, bestseller New York Timesa, i tak sobie pomyślałam „ a co mi tam, szkoda, że to nie fantastyka, którą kocham, tylko obyczajowy romans, ale i tak zaryzykuje” No i ryzyko i opłaciło.

Historia, jaki ich wiele. Chłopak wybawia dziewczynę przed brutalną napaścią. Od tamtej pory ich znajomość rozwija się. Razem studiują, a ponieważ Jacqueline opuściła kilka zajęć z ekonomi, ( ponieważ chłopak z nią zerwał) Lucas pomaga jej w nauce. Bohaterka kontaktuje się z nim drogą mailową i nie wie, że to Lucas ją uczy. Akcja książki jest bardzo dynamiczna i opisuje studenckie życie. Brak w niej długich, nużących opisów. Dialogi są zabawne i zwięzłe a prosty język, którym posłużyła się autorka sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko.

Narracja jest pierwszoosobowa, prowadzona z perspektywy główniej bohaterki- Jacquelin. Uwielbiam ten zabieg literacki, pozwala wejść  do głowy bohatera i żyć jego własnym życiem oraz poznać wewnętrzne myśli.  Książka ta jest zamkniętą całość, co uważam za ogromny plus. Obecnie tyle wydawnictw nie kończy serii, że takie powieści są niezwykle pożądane.

Pierwsze, co, rzuciło mi się w oczy, kiedy zaczęłam czytać, to ogromne podobieństwo Lucasa do Varena  z „Nevermore”, zarówno fizyczne jak i psychiczne. Zamknięty w sobie, tajemniczy z problemami i przeżyciami z dzieciństwa. Lecz mimo tego podobieństwa, tak samo jak w przypadku Varena tak i Lucas skradł moje serce. Autorka stworzyła bohatera idealnego. Silny, przystojny i do tego rycerski – jak go nie pokochać? Z pewnością nie jednej czytelniczce zmiękną kolana. Jacqueline to zwykła dziewczyna, bardzo się cieszę, że nie okazała się pustą lalunią, tylko osobą, która potrafi walczyć o swoje. Jej przypadek pokazuje Nam, że każda dziewczyna powinna mówić „Nie”, kiedy jest taka potrzeba, a nie ulegać presji .

Co mogę wam jeszcze powiedzieć? Książka bardzo mi się podobała. Powieść jest skierowana w szczególności do płci pięknej, rozpływałam się w opisach pocałunków i pieszczot bohaterów.  Pomimo, że fabuła jest często spotykana, napaść- wybawca- czarny charakter- miłość, to  ta pozycja mnie urzekła. Kiedy skończyłam czytać, zastanawiałam się, co to już, koniec, tak szybko, kiedy ja to przeczytałam ! Co sprawia, że jakaś książka jest dobra? Nie mam zielonego pojęcia. „ Tak blisko” jest trochę banalne, ale mimo tego magiczne. Pochłonęła mnie i wypuściła dopiero, kiedy skończyłam i może właśnie to jest najważniejszy czynnik oceny książki? Zaabsorbowanie całkowicie uwagi czytelnika, bo jeśli tak, to ja oceniam ją na 5+/6.

Za mile spędzone chwile dziękuje pani T.Webber.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz