niedziela, 7 grudnia 2014

"Jak uwieść wampira (specjalnie się nie starając)" Kerrelyn Sparks- recenzja



Zoltan, jest przywódcą klanu wampirów i jak na wampira przystało, mieszka w Transylwanii. Mężczyzna liczy sobie ponad osiemset lat i przez cały żywot nie udało mu się odkryć, kto zabił jego ojca. Prowadzi poszukiwania i w tym celu wyrusza do Tybetu, gdzie spotyka piękną amazonkę. Neona częstuję wampira prawym sierpowym i ma na celu spłodzić dziecko z Zoltanem. Zarówno wampir jak i Neona zaczynają się do siebie zbliżać, lecz Zoltan nie wie, że dziewczyna ma sekrety, które ujawnione, wstrząsną światem wampirów. 

Neona żyje w dolinie Beyul-La wraz z małą grupą kobiet, których celem jest wypełnienie świętego obowiązku. Kobiety zamieszkujące dolinę uważają, że mężczyźni nie są im do niczego potrzebni. Ich styl życia nie zmienił się od stuleci i dopiero, kiedy Neona spotyka Zoltana zaczyna poddawać w wątpliwość zasady, którymi się kierowała. Dziewczyna przechodzi przemianę na naszych oczach. Widać wątpliwości, które nią targają. Ma na to wpływ nie tylko pożądanie, lecz ból po stracie siostry i sprawy z tym związane. Jest niezwykle waleczna, nie tylko w boju, lecz i w sprawach sercowych. Zoltana poznałam już w poprzednich książkach, gdyż jego postać zawsze była obecna w tle głównych wydarzeń i w końcu się doczekałam tomu poświęconego tylko Zoltanowi. Zatwardziały kawaler uległ urokowi Neony i wykazał się niezwykłą determinacją, aby ten związek przetrwał. 

Uwielbiam styl autorki. Pisze niezwykle lekko i szczerze nie pamiętam, kiedy przeczytała pierwszą książkę z serii, ale później już poszło z górki. Nie jest to wysoce wybitna lektura, jednak czytam każdą kolejną książkę Pani Kerrelyn Sparks. Nie zawiodła mnie i tym razem. Prostym językiem prowadziła mnie przez zawrotną akcje. Książkę przeczytałam w mgnieniu oka głównie, dlatego, że bohaterowie są niezwykle sympatyczni. Sama miłość między bohaterami jest ujęta w poważny sposób, lecz pojawiły się również elementy, których niemożna brać zbyt dosłownie i musiałam niejednokrotnie przymrużyć oko na kilka rozwiązań, które były zbyt idealne. Jedyny mankament dotyczy wątku Mistrza Hana. Wszystkie sprawy militarne oraz sama walka z licznym wojskiem wroga, była opisana pobieżnie.

Książek autorki nie czytam z myślą o zawiłej akcji i dramatyzmie, lecz ze względu na humor, który nigdy mi się nie znudzi.  Autorka ma niezwykły talent do zjednania sobie czytelników i zawsze wracam do jej książek, gdyż wiem, że poprawią mi nastrój i spędzę miło czas.

„Jak uwieść wampira (specjalnie się nie starając)” to książka miła, sympatyczna i wciągająca. Większość z was pomyśli sobie, że temat wampirów to przeżytek, lecz zapewniam was, że ta lektura wychodzi poza stereotypowy obraz bohatera z kłami. Sam fakt, że seria cieszy się ogromnym powodzeniem nie tylko na rynku światowym, lecz i naszym, potwierdza fenomen tej serii. Wielotomowe cykle jak wiadomo, zawsze mają pod górkę i ciężko jest im przetrwać próbę czasu, lecz książki Pani Sparks trwają i mam nadzieję, że będą dalej się cieszyć zainteresowaniem. Książka ma niewyczerpalne zasoby kontynuowania serii i po raz pierwszy nie czuję silnego parcia do zakończenia sagi. Jak dla mnie, może się ona nigdy nie skończyć. Skupiamy się głównie na wątku miłosnym, a jest on interesujący, zwroty akcji również są i zaskoczą nie jednego czytelnika. Wiele zabawnych sytuacji rozśmieszyło mnie i zapewniło cudowną zabawę. Polecam!
5-/6
Dziękuję !!!

2 komentarze:

  1. Ja pomimo, że większość uważa wampiry za przeżytek, lubię sięgać po historie z nimi związane. Za tę książkę zbieram się od dawna, ale jakoś zebrać się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam nadzieję, że w końcu ci się uda. jedna z lepszych książek w tej serii. :)

    OdpowiedzUsuń