niedziela, 1 stycznia 2017

Podsumowanie roku + NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2016!

Rok 2016 dobiegł końca, był on niezwykle owocny, nie tylko w nowe współprace, ale mój blog objął patronatem aż cztery tytuły.  Między innymi nową książę Aleksandry Rudej, autorkę uwielbiam za wyrazistych bohaterów oraz humor, który obficie sączy się z jej powieści. 



W kilku książkach znajdziecie moje rekomendacje, co zawsze jest miłym wyróżnieniem dla blogera. W minionym roku porządnie przyłożyłam się do rozwinięcia fan page’a. Brawo dla Was! Ponad 2 tyś. polubień. Rok uważam za udany, jednak nie wszystkie wyczekiwane książki udało mi się przeczytać. Książki, na które czekałam miesiącami, a nawet latami, zostały kupione w przedsprzedaży, a mimo to nadal stoją na półce i czekają na swoją kolej. W tym roku to właśnie na nich chciałabym skupić się najbardziej i powrócić do ulubionych powieści. Nie bójcie się, bo nadal będę recenzować książki, organizować konkursy oraz aktywnie uczestniczyć w książkowej blogosferze.

Koniec roku składnia do podsumowań i tak oto w roku 2016 przeczytałam 124 książki i jakieś druzgocące rozczarowania mnie nie spotkały. :) 



Wybór najlepszych książek okazał się trudnym zadaniem. Nie kierowałam się recenzjami. Wybrałem te pozycję, które zapadły mi w pamięci i z chęcią do nich powrócę. Jest to prawdziwa mieszanka gatunków i wśród nich znalazło się kilka tytułów lekkich i przyjemnych. Do takich odprężających romansów należy „Układ”! „Calder” również jest ciekawą i tajemniczą książką, choć 2 tom nie jest już tak zjawiskowy. „Dwór cierni i róż” to znana lektura, a jeśli jeszcze ktoś jej nie przeczytał, to warto zmienić ten stan. Jak zawsze książki od Wydawnictwa Filia, skradły moje serce. Erotyki czytam sporadyczne i często przechodzą u mnie bez echa, czy choćby większych zachwytów, a „Raze” jest ostrą i co prawda troszkę przerysowaną historią, która mnie rozpaliła całkowicie! POLECAM! „Dziewczyna o kruchym sercu” okazała się ogromny i to pozytywnym zaskoczeniem. Co się tyczy książki „Narcyz spętany”, to wampiry, wilkołaki i seksowni zmiennokształtni nadal są dobrym wyborem, szczególnie dla fanów romansu paranormalnego. Wszystkie szczegółowe recenzję znajdziecie na blogu.



Wybrałam również kilka książek, których lektura była dla mnie prawdziwą przyjemnością. Są to głównie młodzieżówki, ale wartę uwagi.




 A jak Wy oceniacie rok 2016? Którą książkę wspominacie najlepiej?  

11 komentarzy:

  1. Piękny wynik masz. Ja mam na koncie 67 ksiazek. Mam 4 perełki. .."Anioł do wynajęcia " " Gdy zgasna gwiazdy " " Leśna polane " oraz "Spełnienia marzeń " to takie moje naj...ale musze przyznać, że nie zawiodłam się na żadnej książce , która przeczytałam 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anioł do wynajęcia strasznie mnie kusi :) a co do wyniku, to w tym roku planuję przeczytać ciut mniej ;)

      Usuń
  2. Dla mnie 2016 rok był udany ale nie uznałabym go za jakiś wielce spektakularny :) a tobie gratuluję takiej dużej ilości przeczytanych książek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężko mi wskazać najlepszą książkę minionego roku. Co dziwi mnie jednak najbardziej nie czytałam żadnej z wymienionych przez Ciebie- mam co nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne nasze gusta się mijają ;) ale Dwór cierni i róż, warto przeczytać :)

      Usuń
  4. "Kiedy pada deszcz" oraz "Dwór cierni i róż" też znalazły się na mojej liście najlepszych książek 2016 roku :)
    Natomiast "Szeptucha" była miłym zaskoczeniem :)
    Powodzenia w Nowym Roku!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dwór cierni i róż" króluję na wielu listach, a 2 tom jest jeszcze lepszy :)

      Usuń
  5. Gratuluję wyników! Dla mnie też 2016 rok był bardzo zaczytany, choć nie tak spektakularny jak Twój. Gratuluję. Co do najlepszych książek to takiego podsumowania nie robiłam, ale z pewnością na tej liście byłby "Promyczek" i "Gus" oraz "Kiedy pada deszcz" - emocjonalne bomby.
    Życzę Ci równie owocnego i zaczytanego Nowego Roku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytalam stad "Dwór cierni i róż" oraz "Zlodziei snow"... i ciezko powiedziec, bym byla zachwycona. Obie historie maja potencjal, ale ja chyba go nie dostrzeglam, wielka szkoda :( Swietne pozycje wybralas do tego podsumowania, na pewno jakas wybiore na moj nastepny TBR :)
    Ps. Przepraszam za brak polskich znakow, pisze z telefonu :)
    Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Harry'ego Pottera i przeklętego dziecka"! pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń