niedziela, 17 lutego 2013

„ Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” -recenzja


„ Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” - Jennifer Echols

Premiera odbyła się już dość dawno, jednak nie byłam przekonana do tej książki. Wiele pozytywnych opinii, ostatecznie mnie nakłoniło do przeczytania, no i dzięki Bogu.

Akcja książki rozpoczyna się od aresztowania głównej bohaterki. Dziewczyna złamała prawo, wchodząc, razem ze znajomymi na most kolejowy. Wyszczekana, niebiesko włosa Meg naraziła się młodemu policjantowi Johnowi, który chcąc dać jej nauczkę każe jej, jeździć na nocnej zmianie radiowozem. Oczywiście  razem z nim. Bohaterowie są bardzo sympatyczni i to głównie na tej dwójce skupia się książka.

Pierwsza część książki była bardzo lekka i zabawna. Uwielbiam, kiedy narracja jest pierwszoosobowa i  toczy się z perspektywy głównego bohatera, w tym wypadku Meg.  Dziewczyna ma problemy emocjonalne, z którymi sobie nie radzi. Pije, ćpa, bez przyjaciół. Jej rodzice prowadzą bar, w którym  pracuje. Wiecznie się z nimi kłuci. Ojciec twardziel, ma już dość jej wyskoków a matka bardzo z tego powodu cierpi. Tylko John powoli przemawia jej do rozumu.

Druga część jest bardziej łzawa. Meg wyjawia swoją tajemnice z dzieciństwa, John obsesje na temat mostu. Pomimo, że wiecznie walczą ze sobą rodzi się między nimi nić porozumienia.

Ogromną wadą tej lektury jest długość. Niespełna trzysta stron to za mało, a do tego wszystkiego duża czcionka. Niestety kilka godzin i już przeczytane.

Książka jest wspaniałą pozycją na udany wieczór. Z tyłu okładki pisze, że książka jest dostępna od 15 lat. Nie zgadam się z tym. Co prawda jest kilka przekleństw i wulgarnych zwrotów, ale nic czego młodzież już by nie znała.„ Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” doskonale pokazuje, do czego prowadzi alkohol i jest świetną przestrogą  ukrytą między wierszami.  Z przyjemnością oglądałam przemianę głównej bohaterki a zakończenie w stu procentach mnie usatysfakcjonowało.

Szczerze polecam te sympatyczną powieść z pazurem a ja z całą pewnością sięgnę po następną książkę pani Jennifer Echols.

5/6

2 komentarze:

  1. Czeka na mojej półce i woła do mnie, żebym w końcu przeczytała :) Już niedługo po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń