wtorek, 3 października 2017

"Szamańskie tango" Aneta Jadowska - recenzja

Szamańska seria to wyśmienity cykl Urban Fantasy, który zadowoli najbardziej wytrawnego fana tego gatunku, a „Szamańskie tango” jest tylko potwierdzeniem wyjątkowości i oryginalności przygód Witkaca!

Witkac nieubłaganie zbliża się do czterdziestki, a w jego życiu prawdziwa rewolucja. Wraca miłość sprzed lat i to nie sama, a z dzieckiem, o którym nie miał pojęcia. Teraz stara się nadrobić stracony czas i nawiązać więź z córką, lecz bycie rodzicem to wymagające wielkich pokładów cierpliwości zajęcie. Kiedy Wiktoria zaczyna zachowywać się podejrzanie, szybko okazuję się, że jej życie jest w niebezpieczeństwie, by ocalić córkę, Witkac wyrusza w podróż, która na zawsze odmieni jego losy. Ale to nie jedyne problemy mężczyzny, bo praca w policji stoi pod znakiem zapytania, a Sęp, jak to on tylko potrafi, zaskakuję w najmniej oczekiwanych momentach.

Autorka ma świetny styl. Nie stroni od dosadnego słownictwa, a ostre potyczki słowne jak zawsze wzbudzają mój entuzjazm. Ten tom jest jeszcze lepszy od pierwszej części, a akcja pędzi do przodu. W tej książce nie ma miejsca na nudę. Nieustannie coś się dzieję i chwilami współczułam głównemu bohaterowi tej ciągłej bieganiny i presji.

Bohaterowie to mieszanka wybuchowa. Witkaca dosłownie uwielbiam, właściwie trudno go nie lubić, bo przecież jest obdarzony urokiem, któremu trudno się oprzeć. Wiktoria to typowa nastolatka. Irytuje chwilami, ale ma niespełna piętnaście lat, więc większość błędów puściłam jej płazem. Autorce udało się pokazać podobieństwo ojca i córki i mam tu na myśli ich charaktery! Kurczaczek jest zdolna i posiada wielką moc, co może przerazić dorosłego, a co dopiero nastolatkę? Ale ona jest silna i potrafi zawalczyć o swoje! Sęp w tej części jest ważną postacią i momentami naprawdę zaskakuję, te chwile poddają w wątpliwość jego wcześniejsze zachowanie i jego obecność umilała mi czytanie.

Świat przedstawiony jest ciekawy i taki obraz rzeczywistości bardzo mi się podoba. Magia zmieszana z codziennością jest moją ulubioną mieszanką, dlatego zaczytałam się w tej książce bez pamięci. Ilustracje w książce, to świetny pomysł, który pozwala jeszcze bardziej zżyć się z bohaterami.



Czekam na ciąg dalszy, bo uwielbiam bohaterów i ich magiczne perypetie. „Szamańskie tango” to nie tylko dobra fantastyka, to jedna z najlepszych książek naszych rodzimych autorów w tym gatunku. Dobrze napisana, wciągająca, zwroty akcji są nieprzewidywalne, a bohaterowie potrafią namieszać. Jak najbardziej polecam! 7/10!






Patronat: 

2 komentarze: